Arbiter sparingu Rakowa opuścił murawę. "Obraził się i powiedział, że na murawę nie wróci"
Co tak naprawdę wydarzyło się podczas drugiej gry kontrolnej Rakowa Częstochowa. W 11. minucie minął się pomocnik Rakowa Giannis Papanikolaou z arbitrem. Ten pokazał piłkarzowi czerwoną kartkę, najpewniej w efekcie słownej sprzeczki na linii piłkarz - sędzia.
Na kartonik zareagowali obaj trenerzy sygnalizując, żeby arbiter nie karał piłkarza i by sparing zagrać jedenastu na jedenastu. Na taką możliwość nie zgodził się sędzia, który po dyskusji ze sztabami Rakowa i Slavii przywołał arbitrów bocznych i wszyscy zeszli z murawy...

- Jak żyję, takich scen nie widziałem. Nie ma kto sędziować meczu, Proszę Państwa. Pooglądajmy powtórki - mówił z uśmiechem komentujący mecz Rakowa ze Slavią rzecznik "Medalików" Michał Szprendałowicz.
Następnie rzecznik Rakowa przekazał, że spotkanie zostanie dokończone, a w rolę sędziego głównego wcielił się kierownik drużyny Rakowa Kamil Waskowski, a sędziami liniowymi zostali członkowie sztabu czeskiej drużyny.
- Cóż za piękna współpraca obu drużyn. Nasz "sędzia główny" i liniowi ze Slavii - żartował komentujący Szprendałowicz.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Najdroższe transfery w Ekstraklasie - lato 2023. Kupna i spr...
