Sobotnie Derby Polski zobaczy przy Bułgarskiej komplet 40 tys. widzów, a tym, którym nie udało się kupić wejściówek, pozostaje transmisja w otwartym paśmie TVP Sport.
Czytaj też: Transmisja w TVP i online w internecie
O coś więcej niż 3 punkty
- Każde zwycięstwo przy Bułgarskiej przy pełnym stadionie to dla nas coś wyjątkowego. W szatni też bardzo tego chcemy, wygrana z Legią byłaby przedłużeniem zwycięskiej serii, która by nas wzmocniła mentalnie. W tym meczu możemy wygrać coś więcej niż tylko 3 punkty. Wszyscy wiemy, jak mecz Lecha z Legią jest traktowany w całym kraju. To prestiżowe spotkanie, wierzę, że wygramy, a to zwycięstwo będzie kolejną cegłą w murze budowania pewności siebie. Liczymy na gorące wsparcie trybun, nasi kibice potrafią stworzyć fanatyczną atmosferę i bardzo nam pomóc — powiedział Maciej Skorża, trener Lecha, na konferencji prasowej przed pojedynkiem z warszawskim zespołem.
Po raz pierwszy od wielu lat szanse Legii w starciu z Lechem oceniane są tak nisko. Poznaniacy są zdecydowanymi faworytami. Bukmacherzy ustalili kurs na wygraną Kolejorza na poziomie 1,62, a Wojskowych aż na 5,86. Spowodowane jest to tym, że oba zespoły dzieli w tabeli aż 20 punktów. Lech walczy o mistrzostwo, a warszawiacy, najwięcej co mogą osiągnąć to czwarte miejsce w tabeli. Muszą jednak odrobić w 7 meczach, aż 9 punktów do Lechii.
Pełna mobilizacja
Choć Legia przegrała w środę, najważniejszy swój mecz na wiosnę, półfinał Pucharu Polski z Rakowem w Częstochowie 0:1 , Maciej Skorża nie spodziewa się, by ta porażka odebrała ekipie z Łazienkowskiej wolę walki już na tym etapie sezonu.
- Znając charakter piłkarzy Legii czy Aleksandara Vukovicia rywal na pewno będzie zmotywowany. Porażka Legii z Rakowem podkręciła skalę trudności, motywacja zawodników będzie na dużym poziomie. Obie drużyny mają nóż na gardle i obie będą starały się wygrać.W sferze mentalnej obie drużyny będą maksymalnie umotywowane, ale to my musimy być bardziej zdeterminowani. Tylko zwycięstwo pozwoli nam walczyć o Mistrzostwo Polski - twierdzi trener Skorża.
Sportowy weekend (9-10 kwietnia) w Poznaniu i Wielkopolsce. ...
Jego słowa potwierdził też przed wyjazdem do Poznania Vuković.
- Odpadnięcie z Pucharu Polski jest dużym rozczarowaniem, mimo że to był przeciwnik, z którym nie jest wstyd przegrać. Nie udało się, mamy to za sobą. Nie ma sensu cały czas o tym myśleć, tym bardziej że przed nami kolejny mecz — ligowy, derbowy. Myślę, że zespół będzie gotowy na 100 procent pod kątem mentalnym, nie będzie rozmyślał o tym, co było wcześniej. Dla zawodników to na pewno bardzo fajny mecz, bo nie zawsze ma się uczucie, że gra się derby w świetnych warunkach, przy dużej publiczności, gorącej atmosferze na stadionie. Zdajemy sobie sprawę z siły Lecha, który walczy o mistrzostwo, cały czas jest wysoko. Nie jest tam przez przypadek, tylko przez to, że ma duży potencjał i doświadczonego trenera, który umie o mistrzostwa walczyć i je zdobywać. Nie jest to przypadek, że poznaniacy rzadko przegrywają u siebie, ale nie zmienia to nic i nie ma większego znaczenia w kontekście tego, co przed nami. To znowu nowa historia, w Lechu też nie mogą zakładać, że na pewno wygrają w sobotę. Mamy prawo jechać tam z myślą o zwycięstwie — powiedział szkoleniowiec warszawskiego zespołu.
Czytaj też:
Serce się Raduje
Szkoleniowiec Lecha spodziewa się, że Legia podobnie jak inne drużyny przy Bułgarskiej, będzie wycofana i na własnej połowie czekać będzie na błędy Kolejorz i okazje do kontr.
- Legia nie przypomina już drużyny z jesieni, kiedy była kryzysie. Trudno strzelić jej bramkę. Tydzień temu przeciwko Lechii rozegrała najlepszy mecz w tym roku. Grała agresywnie, wysoko pressowała, świetnie wyglądała w fazach przejściowych. Musimy być gotowi na taką taktykę, narzucić rywalom swoje warunki i stworzyć tyle sytuacji, by wygrać ten mecz. Na pewno zdarzą się jednak sytuacje, w których będziemy musieli wyjść spod pressingu. Na każdą sytuację będziemy przygotowani.
Piotr Reiss i Paweł Wojtala przed ligowym klasykiem - Lech - Legia:

Trener Lecha zdradził też, że dawno nie było w drużynie tak dobrej sytuacji kadrowej. Wszyscy zawodnicy poza Bartoszem Salamonem i Arturem Sobiechem są gotowi do gry.
-Serce mi się radowało, gdy widziałem na treningu ten ogień, jak wszyscy biegają i walczą — stwierdził Maciej Skorża.
Lech Poznań w najmocniejszy składzie zagra z Legią Warszawa?...
Klątwa finału w Pucharze Polski? Lech nie wygrał go cztery r...
Lech Poznań wykonał zadanie. Kolejorz rozbił Olimpię Grudzią...