Dyrektor finansowy Lecha Poznań Tomasz Kacprzycki znów może zacierać ręce. Wszystko wskazuje na to, że na ostatnim meczu sezonu z Jagiellonią Białystok frekwencja na trybunach sięgnie 40 tysięcy. W środę uprawnionych do wejścia na trybuny było już ponad 35 tys. widzów. Można zatem zakładać, że w sobotę prawie wszystkie bilety będą sprzedane.
Granica 600 tys. przekroczona
A to oznacza, że w tym sezonie przekroczona zostanie granica 600 tys. widzów, oglądających występy ekipy Johna van den Broma z trybun poznańskiego stadionu. Przed tym meczem Lech Poznań mógł się bowiem pochwalić frekwencją wynoszącą 575 429 widzów, co daje średnią 20 551 na mecz.
Lecha Poznań w tym sezonie już w 7 meczach oglądało powyżej 30 tys. widzów. Pojedynek z Jagiellonią będzie ósmym, a jeśli przekroczona zostanie bariera 40 tys., to trzecim z taką frekwencją w tym sezonie.
Bariera 30 tys. przekroczona została w meczu z Villarreal, jeszcze większym zainteresowaniem cieszyły się pojedynki z Cracovią (31 123), Pogonią Szczecin (32 119), Bodo/Glimt (34 017), Legią Warszawa (35 410), Djurgarden (40 222) i Fiorentiną (41 609).
Lech Poznań dostarczył w tym sezonie swoim kibicom mnóstwo niezapomnianych emocji i przeżyć, grał efektownie i skutecznie, nic więc dziwnego, że cieszy się takim zainteresowaniem kibiców, mimo, że na swoim stadionie notował też przykre wpadki.
Gra w Europie się opłaca
Już teraz wiadomo, że pod względem frekwencji będzie to rekordowy sezon. Bariera 600 tys. na pewno zostanie przekroczona. Dotychczas rekordowa frekwencja miała miejsce w sezonie 2010/11 kiedy Kolejorz rywalizował na arenie międzynarodowej z Juventusem, Manchesterem City, Salzburgiem czy Bragą.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wtedy na nowo otwartym stadionie na meczach ekstraklasy zameldowało się 279 516 widzów, ale aż 197 tys. widzów zgromadziły mecze eliminacyjne i grupowe europejskich pucharów, co dało frekwencję na poziomie 476 500 widzów.
Lepiej niż w roku jubileuszu
393 241 przyszło na stadion przy Bułgarskiej w sezonie 2017/18, kiedy zespół prowadzony przez Nenada Bjelicę przegrał na finiszu walkę o tytuł mistrza Polski. W poprzednim, mistrzowskim sezonie Bułgarską odwiedziło 383 514 widzów, co dało średnią frekwencję 22 560 tys. Lech Poznań Macieja Skorży nie grał jednak w Europie.
Wyjątkowa chwila dla piłkarza Warty Poznań. Z jego numerem j...