Potężna kara dla Lechii Gdańsk
Kibice Lechii pojechali do Gliwic w kilkusetosobowej grupie. - Zawsze wierni! - orzekł na Twitterze nowy prezes Ziemowit Deptuła, dołączając zdjęcie sektora gości. A potem spalił się ze wstydu.
Podczas drugiej połowy, przy stanie 1:0 dla Lechii na murawę spadały kolejne race. Sędzia Marcin Kochanek zgodnie z regulaminem przerwał mecz. Po kilku minutach wznowił grę, lecz zaznaczył, że jeśli sytuacja się powtórzy to Piast dostanie walkower.
Chwilę po wznowieniu na boisko pofrunęły kolejne odpalone świecidełka. Zgodnie z zapowiedzią Lechia mimo trafienia Marco Terrazzino przegrała więc przez zachowanie kibiców, którzy w ten sposób chcieli okazać gniew z powodu spadku do 1 ligi.
Lechia chce wyciągnąć konsekwencje
Problem polega na tym, że wybrali fatalny moment. Lechia akurat przeciw Piastowi miała wypełnić limit 3000 minut gry młodzieżowców. Do celu zabrakło niewiele - raptem blisko 200 minut. Trener David Badia istotnie dał zagrać piłkarzom z rocznika 2001 (i młodszym) przez wymagany czas. Skoro jednak meczu nie dokończono, cel nie został zrealizowany. To oznacza karę finansową. Nie tak dużą jak w przypadku Rakowa Częstochowa (2 mln złotych), ale wręcz zabójczą z perspektywy Lechii biednej jak mysz kościelna. Trzeba bowiem znaleźć aż 500 tys. złotych!
Lechia zapowiedziała ściganie ultrasów. - Spadek drużyny z ligi jest dla wszystkich ogromnym ciosem, jednak nie daje to nikomu prawa, aby dopuszczać się łamania zasad, odbierania ludziom przyjemności ze sportu oraz przede wszystkim narażania klubu na daleko idące konsekwencje finansowe oraz wizerunkowe, które mogą utrudnić mu misję szybkiego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce (...) Miejsce Lechii Gdańsk jest w Ekstraklasie, a jej sympatyków na trybunach stadionu w Gdańsku. Nie ma tam miejsca dla pseudokibiców, którzy swoje dobro stawiają ponad dobro klubu, i ponad dobro prawdziwych, oddanych kibiców, którzy są z drużyną na dobre i złe - czytamy w oświadczeniu, w którym pada sformułowanie o wyciągnięciu konsekwencji wobec zadymiarzy.
EKSTRAKLASA w GOL24
Żony i partnerki reprezentantów Polski. Niektóre to wielkie ...
