Raków przed meczem w Warszawie miał 9 punktów przewagi nad Legią. Choć do końca sezonu jeszcze jest trochę grania, wiadomo było, że zwycięstwo częstochowian przy Łazienkowskiej oznaczałoby "autostradę" do mistrzostwa Polski. Legia była niepokonana w tym sezonie na swoim boisku, natomiast Raków nie przegrał od 3 września (0:3 z Cracovią) i miał serię sześciu zwycięstw z rzędu.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Legia - Raków, 1.04.2023 r.
Legia - Raków: Goście podnieśli się po dwóch ciosach!
Gospodarze narzucili swój styl i Rakowowi nie udało się spokojną grą ostudzić zapał Legii. W 15. minucie goście z Częstochowy znaleźli się w wielkich opałach. Najpierw Paweł Wszołek zagrał ze skrzydła na środek pola karnego i Thomas Pekhart strzelił po ziemi w słupek. Chwilę potem akcja z drugiej strony zaczęła się od wrzutu z autu. Piłkę dostał Ernest Muci dośrodkował w pole karne i Pekhart uderzeniem głową pokonał Vladana Kovacevicia.
Zobacz WIDEO z bramką na 1:0
Po kolejnym kwadransie było 2:0. Legia krótko rozegrała rzut rożny. Josue zagrał prostopadłe podanie do Bartosza Kapustki, ten podał przed bramkę i Rafał Augustyniak z pięciu metrów sfinalizował koronkową akcję Legii strzałem w dalszy róg.
Zobacz WIDEO z bramką na 2:0
Raków dostał dwa „gongi”, ale szybko się podniósł. Dwie minuty po stracie gola odgryzł się swoim trafieniem! Dośrodkował Ivi Lopez i Bartosz Nowak głową skierował piłkę do bramki.
Zobacz WIDEO z golem na 2:1
Ponad 1700 kibiców z Częstochowy wreszcie miało powód do radości. Przed przerwą nad bramką główkował Ivi Lopez, a do szatni drużyny schodziły z wynikiem 2:1.
Legia - Raków: Anulowany karny, zmarnowana okazja i trzeci cios
Na drugą połowę nastąpiła zmiana napastników w Rakowie - nie wyszedł już Sebastian Musiolik i zastąpił go Vladislavs Gutkovskis. Goście atakowali i szukali swej okazji. W 55. minucie sędzia Piotr Lasyk podyktował rzut karny po starciu Bartosza Slisza z Giannisem Papanikolaou, a zawodnik Legii dostał żółtą kartkę. Po analizie VAR obie te decyzje zostały anulowane, co trener Rakowa Marek Papszun przyjął ze złością i to on zobaczył żółty kartonik. W powtórkach było widać, że Slisz wybił piłkę, a potem nastąpił na nogę rywala.
Goście nadal stosowali wysoki pressing. W 59. minucie Legia znów popełniła błąd przy wyprowadzeniu piłki. Wydawało się, że Gutkovskis skieruje wślizgiem futbolówkę do bramki, jednak zdążył przeszkodzić mu Augustyniak.
Zamiast 2:2 mieliśmy jednak 3:1. Filip Mladenović dośrodkował do Wszołka za którym nie zdążył Ivi Lopez i pomocnik gospodarzy głową z pięciu metrów pokonał Kovacevicia.
Zobacz WIDEO z golem na 3:1
Trzeci cios był na tyle skuteczny, że mimo ambitnej walki Raków już nic nie wskórał w tym meczu.
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Thomas Pekhart (15), 2:0 Rafał Augustyniak (30), 2:1 Bartosz Nowak (32), 3:1 Paweł Wszołek (63)
Legia: Dominik Hładun - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka (84. Jurgen Çelhaka), Josue (90+2. Igor Strzałek), Filip Mladenović - Tomas Pekhart (76. Maciej Rosołek), Ernest Muci (83. Carlitos).
Raków: Vladan Kovacević - Stratos Svarnas, Zoran Arsenić, Milan Rundić (79.Mateusz Wdowiak) - Fran Tudor, Giannis Papanikolaou (72. Marcin Cebula), Władysław Kochergin (67. Ben Lederman), Bartosz Nowak, Ivi Lopez, Patryk Kun (67. Jean Carlos Silva) - Sebastian Musiolik (46. Vladislavs Gutkovskis).
Żółte karki: Kapustka, Wszołek, Carlitos - Papanikolaou
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 28.034
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
