Lekarz Przemysław M. miał przyjmować łapówki. W sądzie zeznawali pacjenci

Marcin Koziestański
Karolina Misztal/zdjęcie ilustracyjne
Przemysławowi M., lekarzowi Oddziału Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Nowotworów Układu Pokarmowego w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie prokuratura zarzuca łapówkarstwo. Trwa proces w tej sprawie.

W czwartek odbyła się kolejna rozprawa przeciwko lekarzowi oskarżonemu o przyjmowanie łapówek. Przemysław M. jest oskarżony o to, że w styczniu i lutym 2013 r. kilkakrotnie zażądał od jednej z pacjentek korzyści majątkowej w kwocie 1000 złotych za wykonanie zabiegu operacyjnego. Następnie lekarz miał przyjąć od męża pacjentki korzyść majątkową w postaci dwóch karpi i litrowego słoika miodu o wartości 100 zł. Śledczy zarzucają mu również przyjęcie kilka dni potem dwóch łapówek w wysokości 1000 zł od dwóch innych osób.

Na czwartkowej rozprawie zeznawali pacjenci, którzy przebywali w szpitalu przy Staszica w styczniu 2013 r. Jednak wszyscy zgodnie twierdzili, że lekarz nie sugerował im zapłaty za wykonaną operację. - Doktor M. uratował mi życie. Po operacji przychodził do mnie, interesował się moim stanem, ale nie było z jego strony żadnych propozycji - twierdziła Renata B.

- Nikt mi nic nie proponował - mówił również Michał K. - A może pan z własnej woli dał lekarzowi kwiaty albo koniak? - dopytywała sędzia Marta Marczewska. - W żadnym wypadku - twierdził Michał K.

Świadkowie przekonywali, że lekarz był znakomitym specjalistą i dobrze wykonywał swoje zadania. - Sam mu chciałem podziękować. Przyniosłem kawę, czekoladę i wino. Ale Przemysław M. wręcz wyrzucił mnie za drzwi - zeznawał Paweł R.

Zeznania składał również kolega oskarżonego. Jerzy B., lekarz z SPSK 1 twierdził, że często w jego zawodzie zdarza się, że pacjenci chcą podziękować za wykonane zabiegi i sami wręczają prezenty. - To ciężkie sytuacje, trudno odmówić pacjentowi, by nie sprawić mu przykrości - tłumaczył Jerzy B.

Kolejna rozprawa zaplanowana została na 17 marca.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirek
Dlaczego ordynator który połowę swojego życia spędził ucząc się tego zawodu miałby mało zarabiac, jeździć autobusem i mieszkać w klitce tak jak Ty? :)
S
Stach
Czy ktoś widział chudego księdza i ordynatora jadącego trolejbusem i mieszkającego w M-3 ?
S
Stach
Czy ktoś widział chudego księdza i ordynatora jadącego trolejbusem i mieszkającego w M-3 ?
W
Wdzięczny pacjent
Tak się niszczy zdolnych i mądrych lekarzy bo są konkurencją dla starych ślepych głuchych i zacofanych w rozwoju "kolegów"Nie pierwszy przypadek niesłusznego przyczepienia się idąc na fali przeciwko
Z
Znający sedno
Tak się niszczy zdolnych i mądrych lekarzy bo są konkurencją dla starych ślepych głuchych i zacofanych w rozwoju "kolegów"Nie pierwszy przypadek niesłusznego przyczepienia się idąc na fali przeciwko
Z
Znający sedno
Tak się niszczy zdolnych i mądrych lekarzy bo są konkurencją dla starych ślepych głuchych i zacofanych w rozwoju "kolegów"Nie pierwszy przypadek niesłusznego przyczepienia się idąc na fali przeciwko
o
ona
Prawda upominków nie przyjmował.Przyjmował i wymuszał tylko pieniądze i tylko to go interesowało.Miód i karoie nigdy,wyrzuciłby.Nie będzie ukarany,bo ludzie nie chcą donosić ,babrać się w brudzie.Szkoda,że ominie go kara,bo naprawdę należy się psychopacie.Nie podważam jego kompetencji zawodowych/
J
JB
WIDOCZNIE KTOS PODLOZYL SWINIE TEMU PANU PRZEMKOWI BO JEST DOBRYM LEKARZEM,A TO ZE LUDZIE DAJA PREZENTY TO JEST BARDZO NORMALNE TAK WYRAZAJA PACJECI SWOJA WDZIECZNOSC .PANIE PRZEMKU NIECH SIE PAN TYM NIEPRZEJMUJE TYLKO POSZUKA TEGO ZAZDROSNEGO SWINIE
k
kitel
Przemek jesteś w porzo.
M
Michał
Doktor mnie operował, przyniosłem upominek po operacji żeby podziękować, wyrzucił mnie z tym upominkiem za drzwi. Bodajze w 2013 roku.
e
elle
Lubelski lekarz przyjmuje łapówki ? No nieprawdopodobne !
G
Grażyna S
kompletne bzdury wypisują na tych lekarzy,sami pacjenci na siłę wpychają różne suweniry a potem jak coś się dzieje nie po ich myśli to skarżą.Córka moja leżała z alergia w tym szpitalu na oddziale u prof.Mosiewicza i pomimo że szpital stary i obskurny to opieka wspaniała,ciągłe zainteresowania pacjentem,lekarze normalni ludzie nie puszą się ,byłam mile zaskoczona całą obsługą szpitala
Dziękuję
y
yhm
Mistrzowski komentarz. Popieram!!!
P
Polska
Bo to pewnie byl lekarz o ksywie - nie trzeba bylo :)
m
mak
korporacje trzymaja sie mocno
Wróć na i.pl Portal i.pl