Na co dzień, Maria Żodzik (ur. 19 stycznia 1997) trenuje w KS Podlasie Białystok po okiem trenera Roberta Nazarkiewicza. W 2020 roku wygrała mistrzostwa Białorusi na otwartym stadionie, a dwa lata później halowy czempionat. Przełomowy był jednak rok 2021…
Otóż 25 czerwca tego roku, została wicemistrzynią Białorusi, bijąc na stadionie Dynama Mińsk rekord życiowy - 1.96 m (lepsza była - i to tylko mniejszą liczbą zrzutek - Karyna Demidik). Tym samym została powołana na kadry białoruskich lekkoatletów na Igrzyska XXXII Olimpiady, które z powodu pandemii COVID-19 zostały przesunięte z 2020 na 2021 rok.
Niecały tydzień przed wyjazdem do Tokio, wieczorem 27 lipca 2021 roku, została zupełnie nieoczekiwanie poinformowana, że start na igrzyskach jest... niemożliwy. Otóż niezależna, pozarządowa organizacja The Athletics Integrity Unit (AIU) nie dopuściła trójki białoruskich zawodniczek (w tym właśnie Żodzik oraz Hannę Michajlawą i Krystinę Muliarczyk ze sztafety 4x400 metrów) do udziału w zawodach z powodu naruszenia przepisów antydopingowych. Chodziło o brak jednego testu w sezonie.
Oficjalny komunikat został dostarczony trenerowi, Walentemu Kurdiukowi, a nie samej skoczkini.
- Byłam zszokowana wiadomością o wycofaniu mnie z igrzysk olimpijskich w Tokio. Zostałam oskarżona o nie przestrzeganie standardów dopingowych, chociaż wszystko zrobiłam na czas! To horror! Po co nam te całe sztaby działaczy i trenerów, którzy i tak nie wykonują swojej pracy sumiennie? Dlaczego marzenia człowieka tracą sens z powodu niekompetencji? - mówiła Żodzik
Zawodniczka uważa, że winna jest Białoruska Federacja Lekkoatletyczna i główny trener narodowej kadry lekkoatletycznej, Jurij Majsewicz. Kiedy otrzymała fatalną w skutkach wiadomość, zadzwoniła do wspomnianego szkoleniowca, który stwierdził jednak, że cała winę ponosi... Białoruska Federacja Lekkoatletyczna.

W 2022 roku, Maria Żodzik wyjechała do Polski, a rok później startowała już wyłącznie w zawodach rozgrywanych w naszym kraju. W ubiegłym roku została nawet - reprezentując barwy Wschodnioeuropejskiej Akademii Nauk Stosowanych w Białymstoku (do niedawna Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Białymstoku) - akademicką mistrzynią Polski, skacząc w 2. próbie 1.94 m! To był jej pierwszy start od 15 miesięcy...
