Robert Lewandowski przy stanie 0:2 strzelił kontaktowego gola w 72. minucie, umiejętnie uwalniając się od francuskiego stoper Clementa Lengleta i uderzając po ziemi obok bezradnie interweniującego bramkarza Jana Oblaka.
– Strata drugiej bramki nas obudziła. Moja szybka bramka po tej akcji, gdzie była ręka nieodgwizdana po długiej akcji przez sędziego, sprawiła, że uwierzyliśmy, że wróciliśmy do gry i tutaj może się jeszcze wiele wydarzyć. Walczyliśmy do końca i już druga połowa należała zdecydowanie do nas
– powiedział w rozmowie z Elevens Sports Lewandowski.
„Lewy” rozgrywa swój najbardziej produktywny sezon w barwach katalońskiego klubu. Został pierwszym piłkarzem w ostatnich czterech sezonach, który strzelił 35 lub więcej goli dla Barcelony. Ostatnim zawodnikiem, któremu udało się tego dokonać, był Lionel Messi w sezonie 2020/21, kiedy to Argentyńczyk strzelił 38 goli w 47 meczach dla klubu.
Lewandowski ma na swoim koncie 22 bramki w obecnych rozgrywkach LaLiga – 36-letni Polak prowadzi w klasyfikacji strzelców „pichichi” na najlepszego strzelca sezonu LaLiga, wyprzedzając francuskiego napastnika Realu Madryt Kyliana Mbappe o 2 bramki.
