Lichwiarze nie są bezkarni. A ich ofiary mogą liczyć na pomoc

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Lichwiarze często pozbawiają ludzi mieszkań. Zdj. ilustracyjne
Lichwiarze często pozbawiają ludzi mieszkań. Zdj. ilustracyjne fot. 123RF/PICSEL
Za rządów Prawa i Sprawiedliwości został ukrócony proceder umów lichwiarskich. Od 2016 roku do początku 2023 roku we wszystkich jednostkach prokuratury w całym kraju zarejestrowano łącznie 1015 spraw dotyczących aktów prawnych, które skutkować mogły utratą praw własności nieruchomości na rzecz lichwiarzy.

Prokuratorzy skierowali do sądów 194 pozwy i wnioski na rzecz osób poszkodowanych przez lichwiarzy. Osoby te były zagrożone utratą prawa własności nieruchomości. 

- Działania pozakarne, zarówno na gruncie prawa cywilnego, jak i administracyjnego, prokuratura może podejmować na podstawie przepisów ustawy Prawo o prokuraturze. Motywem działania prokuratorów jest wyeliminowanie z obiegu prawnego wadliwych aktów prawnych, ale w tego rodzaju sprawach - przede wszystkim pomoc osobom, które z uwagi na sytuację osobistą nie są często w stanie uzyskać profesjonalnej pomocy prawnej. Takie kroki pozakarne są często efektem wiedzy pozyskanej przez prokuratorów w śledztwach prowadzonych przeciwko lichwiarzom, w których przedstawiane są im poważne zarzuty, w tym oszustwa czy uczestnictwo w zorganizowanych grupach przestępczych - mówi portalowi i.pl Agnieszka Borowska, rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości. 

Prokuratura przeciwko lichwiarzom

Od 2016 roku do początku 2023 roku we wszystkich jednostkach prokuratury w całym kraju zarejestrowano łącznie 1015 spraw pozakarnych, dotyczących aktów prawnych, które skutkować mogły utratą praw własności nieruchomości na rzecz lichwiarzy.

- Wszystkie te sprawy poddawane był drobiazgowej analizie prawnej pod kątem zasadności udziału prokuratora. Finałem tych działań było skierowanie do sądów 194 środków prawnych (pozwów i wniosków) na rzecz poszkodowanych - dodaje Borowska.

Do tej pory 76 z nich zostało uwzględnionych, a 92 sprawy pozostają w toku. Łączną wartość przedmiotu sporu w sprawach, w których prokuratorzy kierowali pozwy, oceniono na blisko 59 mln złotych. W przypadkach, w których prokurator nie zgadzał się z zapadłym orzeczeniem, kierowane były środki zaskarżenia, w tym nadzwyczajne, do Sądu Najwyższego (było 9 takich spraw). 

Prokuratorzy przystępowali także do już toczących się postępowań cywilnych.

- Takich przyłączeń we wspomnianym okresie było 148, a wartość sporu wyniosła tu blisko 42 mln złotych. Tutaj w 44 sprawach sądy uwzględniły powództwo, a 76 spraw pozostaje nierozpoznanych - mówi nam rzeczniczka MS.

 Kierowane do sądów pisma procesowe dotyczą m.in. uzgodnienia treści księgi wieczystej ze stanem faktycznym, unieważnienia umów będących następstwem działań lichwiarskich, czy wstrzymania tytułów wykonawczych, czyli w praktyce często eksmisji lokatorów. 

Sprawy z Poznania i Suwałk

Przykładem opisanej powyżej pozakarnej aktywności może być sprawa Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto, w której skuteczne działania prokuratora uniemożliwiły przeprowadzenie egzekucji świadczenia na rzecz „lichwiarza”. Prokuratorski pozew doprowadził także do unieważnienia przez sąd umowy pożyczki zawartej z pokrzywdzoną, w której zabezpieczeniem była nieruchomość. Sprawa ma swój początek w styczniu 2008 roku, kiedy doszło do podpisania notarialnej umowy pożyczki, wykorzystującej przymusowe położenie pokrzywdzonej i nakładającej na nią świadczenie rażąco niewspółmierne do zaciągniętego zobowiązania.

Według zapisów umowy, pokrzywdzona w zamian za pożyczenie jej 100 tysięcy złotych poddała się egzekucji do kwoty 150 tysięcy złotych. Działanie „lichwiarza” było tu nie tylko nieuczciwe i sprzeczne z przepisami regulującymi obrót cywilny, ale również stanowiło przestępstwo oszustwa, co zostało potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu karnego. 

Z kolei Prokuratura Okręgowa w Suwałkach zgłosiła udział w postępowaniu z powództwa mężczyzny, który dążył do unieważnienia nieuczciwej umowy sprzedaży nieruchomości rolnej. W czasie zawierania pożyczki powód znajdował się w trudnej sytuacji finansowej – posiadał liczne zadłużenie. Przeciwko niemu prowadzone były również postępowania komornicze. Pożyczka zawarta z pozwanym miała być przeznaczona na częściową spłatę zadłużenia.

Początkowo pożyczka zabezpieczona była hipoteką umowną do kwoty 50 tys. zł na nieruchomości rolnej. Następnie pozwany doprowadził do zawarcia kolejnej umowy, tym razem sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, argumentując, iż poprzedni akt notarialny został błędnie sporządzony. Powyższą umową nieruchomość została sprzedana pozwanemu za cenę zaledwie 35 tys. zł. W postępowaniu z udziałem prokuratora Sąd Okręgowy w Suwałkach stwierdził nieważność umowy sprzedaży nieruchomości i zasądził dla poszkodowanego mężczyzny kwotę ponad 174 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. 

od 16 lat
Polecjaka Google News - Portal i.pl

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl