Zatrzymany lider Agro Unii
Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii, pochodzący z podsieradzkich Błaszek został skuty kajdankami przez policję podczas blokady drogi krajowej nr 11 w Koszutach (woj. wielkopolskie). Jak informuje TVN24, wcześniej wspólnie z innymi protestującymi podpalili opony. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, doszło do szamotaniny. Policja, która również była obecna na miejscu, wylegitymowała Kołodziejczaka, a chwilę później skuła go i zaprowadziła do radiowozu. Tam rolnik przebywał przez chwilę, później ostał zwolniony.
Po niedługim czasie znów stanął przed kamerami i poinformował, że nie zna powodów, dla których funkcjonariusze użyli siły. Wyjaśnił, że bolą go ręce, oraz że podejrzewa, że chodziło o skłócenie rolników ze strażakami. Zapowiedział też, że rolnicy nie dadzą się zastraszyć i nadal będą protestować.
Z informacji uzyskanych w łódzkim oddziale GDDKiA wynika, że protestujący rolnicy pojawili się na DK 72 między Uniejowem a Balinem, w Górce Pabianickiej na DK 71 oraz w okolicach Sieradza na DK 83.
Z naszych informacji wynika, że rolnicze konwoje można również spotkać na dawnej DK 14 pod Zduńską Wolą (obecnie to droga wojewódzka 482) oraz w Wieluniu na DK 45.
- Nasze postulaty się nie zmieniły: domagamy się podniesienia opłacalności hodowli trzody chlewnej i bydła rogatego, skutecznej walki z afrykańskim pomorem świń oraz zmian w tzw. „piątce Kaczyńskiego”, czyli we wrześniowej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt – informuje Rafał Gawroński, hodowca trzody chlewnej z Karsznic Dużych, a zarazem koordynator rolniczej akcji protestacyjnej Agrounii w powiecie łowickim.
