Powrót Modera na boisko się wydłuża. Mija blisko rok od kontuzji
Za kilka tygodni minie równo rok, kiedy Jakub Moder doznał kontuzji kolana i na noszach opuścił murawę. Było to 2 kwietnia w końcówce ligowego meczu z Norwich (0:0). Od tego czasu pomocnik zmaga się z urazem. Stracił kilkanaście meczów poprzedniego sezonu, lwią część obecnego, ale przede wszystkim katarski mundial.
Jeszcze w grudniu tamtego roku Moder udostępnił zdjęcie na swoim Instagramie, na którym podzielił się, że wrócił do treningów. - Nie ma lepszego uczucia - napisał 23-latek.
Wydawało się, że jego powrót do gry będzie kwestią czasu. Nowe światło rzucił trener Brighton Roberto De Zerbi. Szkoleniowiec "Mew" na łamach brytyjskiej The Argus powiedział kilka słów ws. powrotu Modera na boisko. - Miałem okazję porozmawiać z nim w czwartek. Czuje się lepiej. Trenuje, pracuje z trenerami od przygotowania fizycznego. Jednak nie ma żadnej gwarancji, że w tym sezonie pojawi się na boisku - zdradził trener.
Jest to bez wątpienia najczarniejszy scenariusz. Modera potrzebuje zespół klubowy, ale i reprezentacja. Bez dwóch zdań to były pomocnik Lecha Poznań był największym nieobecnym na katarskim mundialu. Wiele wskazuje, że mecze w marcu i spotkanie w czerwcu w turze eliminacji do niemieckiego Euro Biało-Czerwoni rozegrają bez błyskotliwego środkowego pomocnika.
Bilans Modera w narodowych barwach to 20 mecze i 2 gole. Pomocnik zagrał dwa spotkania na Euro 2020.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Polscy piłkarze, którzy będą w tym sezonie święcić mistrzost...
