Liga Narodów. Reprezentacja Polski przed Włochami i Holandią. Robert Lewandowski lepszy od Ronaldo i Zlatana

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
14.10.2020 wroclawliga narodowpolska bodnia i hercegowinan/z robert lewandowski anel ahmedhodzicpilka nozna stadion miejski we wroclawiu reprezentacja kadra polskigazeta wroclawskapawel relikowski / polskapress
14.10.2020 wroclawliga narodowpolska bodnia i hercegowinan/z robert lewandowski anel ahmedhodzicpilka nozna stadion miejski we wroclawiu reprezentacja kadra polskigazeta wroclawskapawel relikowski / polskapress Pawel Relikowski / Polskapress
Tego nie spodziewali się chyba nawet najwięksi optymiści. Reprezentacja powszechnie krytykowanego Jerzego Brzęczka w październiku pokazała się ze znakomitej strony i po 4. kolejkach Ligi Europy prowadzi w grupie przed Włochami i Holandią.

Stojący pod znakiem zapytania udział w zgrupowaniu selekcjonera zakażonego COVID-19. Brak (z tego samego powodu) Piotra Zielińskiego i Macieja Rybusa, który miał pozytywny wynik testu już po przylocie do Polski. Zawieszenie Jana Bednarka w meczu z Włochami. Walka o postawienie na nogi Roberta Lewandowskiego, który w tym samym spotkaniu doznał bolesnego urazu. Arkadiusz Milik odesłany do „Klubu Kokosa” w Napoli. Reprezentacja Polski w październiku miała wiele problemów. Jerzy Brzęczek (któremu dostało się też rykoszetem od mediów po opublikowaniu jego kuriozalnej biografii „W Grze”) poradził sobie jednak z nimi znakomicie.

- Ostatnie mecze pokazały, że zmierzamy w kierunku, który został obrany przez nas dwa lata temu. Mamy grupę ludzi, która tworzy drużynę. Cieszy mnie to, że jej siła rośnie. To kolejne bardzo ważne zgrupowanie. W budowaniu zespołu ważny jest czas, konsekwencja i cierpliwość. Mamy świadomość, że przed nami jest jeszcze długa droga. Ale żadne wichury nie są w stanie nas wytrącić z obranego celu - podkreślał Brzęczek po meczu z Bośnią.

ZOBACZ TEŻ:

Polacy we Wrocławiu mieli ułatwione zadanie, bo od 14. minuty goście grali bez ukaranego czerwoną kartką Anela Ahmedhodžicia. Pokazali się jednak z naprawdę dobrej strony i pewnie zwyciężyli 3:0. Mało tego, dzięki remisowi 1:1 w meczu Włochów z Holendrami na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej Ligi Narodów Biało-Czerwoni znaleźli się na szczycie tabeli!

- Na dziś jesteśmy liderem grupy, ale to nie oddaje faktycznego stanu rzeczy. Nie przesadzajmy z ocenami. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale to, że jesteśmy na czele tabeli nie oznacza, że Polska jest najlepszą drużyną w grupie - tonował nastroje przed kamerami TVP Sport Robert Lewandowski.

- Mamy pierwsze miejsce w grupie, ale należy pamiętać, że przed nami bardzo trudne spotkania. W listopadzie zagramy na wyjeździe z Włochami i u siebie z Holandią - wtórował mu Brzęczek.

Selekcjoner ma powody do zadowolenia. Sytuacja wyjściowa przed finiszem Ligi Narodów jest bardzo dobra. Utrzymanie w Dywizji A zabrać nam może tylko komplet zwycięstw ostatnich w grupie Bośniaków oraz dwie nasze porażki. Za to zdobywając cztery punkty z Włochami i Holandią gwarantujemy sobie turniej finałowy LN bez oglądania się na inne wyniki.

Bardziej niż szansa na wygraną w grupie Brzęczka cieszy jednak pewnie postawa jego piłkarzy, zwłaszcza młodych. Sebastian Walukiewicz, Jakub Moder i Michał Karbownik pokazali, że już teraz mogą z powodzeniem zastąpić bardziej doświadczonych kolegów. Miejsce w podstawowym składzie wywalczył sobie Kamil Jóźwiak, przełamał się też w końcu Karol Linetty. Paradoksalnie, brak Zielińskiego mógł wyjść drużynie na dobre.

ZOBACZ TEŻ:

Zwycięstwa z Finlandią (5:1) i Bośnią oraz 0:0 z Włochami odbiją się też na rankingu FIFA. Awansujemy w nim z 19. na 18. miejsce (wyprzedzimy Szwecję). W kontekście grudniowego losowania grup eliminacji mundialu 2022 niewiele to jednak zmieni. Wśród europejskich ekip Biało-Czerwoni plasują się na 12. miejscu w rankingu. Aby trafić do pierwszego koszyka musielibyśmy wyprzedzić jeszcze Szwajcarię i Holandię.

Indywidualne rekordy poprawia też wciąż Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski strzelił Bośniakom dwa gole i łącznie ma ich w drużynie narodowej już 63 (w 114. meczach). W dziejach futbolu tylko 23 piłkarzy może pochwalić się lepszym dorobkiem. „Lewy” wyprzedził w środę takie legendy jak brazylijski Ronaldo, Zlatan Ibrahimović i Luis Suarez (wszyscy po 62 gole). Przed nim są jeszcze m.in. Neymar (64), Miroslav Klose, Leo Messi (po 71), Pele (77) i Cristiano Ronaldo (101). Liderujący Irańczyk Ali Daei zdobył aż 109 bramek na arenie międzynarodowej. Pełną listę najlepszych strzelców w reprezentacjach znajdziesz >> TUTAJ <<

Trwa głosowanie...

Czy reprezentacja pod wodzą Jerzego Brzęczka zmierza w dobrym kierunku?

ZOBACZ TEŻ:

Liga Narodów - Dywizja A, gr. 1:
15.11: Holandia - Bośnia i Hercegowina (godz. 18., Amsterdam), Włochy - Polska (20.45, Reggio Emilia);
18:11: Polska - Holandia (20.45, Chorzów), Bośnia i Hercegowina - Włochy (20.45, Zenica).

1.Polska475-2
2.Włochy463-2
3.Holandia452-2
4.Bośnia i Hercegowina422-6

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl