Finał Ligi Narodów nie dla Polek
Dziś w nocy oczy całego kraju zwrócone były na amerykańskie Arlington i reprezentację Polski w siatkówce kobiet. Siatkarki mierzyły się w półfinale Ligi Narodów z zawodniczkami z Chin.
Pierwsza część meczu nie była łaskawa dla biało-czerwonych. Chinki mocno zaatakowały i pokazały, że potrafią walczyć o swoje. Po pierwszym secie było 1:0 dla reprezentantek ChRL.
Drugi set potwierdził przewagę naszych przeciwniczek. Pomimo o wiele bardziej wyrównanej gry niż w poprzedniej części, Polkom nie udało się wyrównać wyniku.
Trzeci set okazał się decydujący. Reprezentantki Chin zadały nam ostateczny cios, tym samym wygrywając mecz o finał w Lidze Narodów 2023.
Polska – Chiny 0:3 (18:25; 23:25; 23:25)
Lavarini podsumowuje mecz z Chinami
Trener reprezentacji Polski siatkarek Stefano Lavarini powiedział po meczu, że gra biało-czerwonych nie była wystarczająco mocna i kąśliwa.
"Jeśli chce się grać z takimi reprezentantkami jak Chinki, trzeba być agresywnym od samego początku. W tym meczu, to się zdarzało, ale nie było obecne cały czas" – powiedział.
W niedzielę Polki zagrają z USA o brąz
Dziś o godz. 21 Polki zagrają jeszcze mecz o brązowy medal. Ich przeciwniczkami będą reprezentantki Stanów Zjednoczonych, które w drugim półfinale przegrały z Turczynkami 1:3 (21:25, 14:25, 26:24, 25:27).
"Wciąż mamy szansę na medal i walka o niego jest już wielkim sukcesem" – zaznaczył Lavarini.
Mecz o trzecie miejsce odbędzie się dzisiaj, to jest w niedzielę, 16 lipca, o godzinie 21 czasu środkowoeuropejskiego. Transmisję przeprowadzą TVP Sport oraz Polsat Sport.
