Harry Kane szaleje na niemieckich boiskach. Rekord Lewandowskiego zagrożony?
Z pewnością wielu kibiców pamięta jak trzy sezony temu Robert Lewandowski, jeszcze w barwach Bayernu Monachium osiągnął niemożliwe, jakim było przebicie bariery 40 goli w sezonie ligowym. Sztuka wbicia aż 41 bramek w rozgrywkach Bundesligi 2020/21 przeszła do historii. Lewy wówczas pobił wyczyn legendarnego Gerda Muellera z sezonu 1971/1972 kiedy strzelił 40 bramek.
Okazuje się, że rekord Lewandowskiego już za kilka miesięcy może zostać pobity. Wszystko za sprawą nowego napastnika Bawarczyków, Harry'ego Kane, który w ten weekend wpakował dwa gole w meczu z Heidenheim (4:2). Była to bramka kolejno szesnasta i siedemnasta dla Anglika w Bundeslidze.
Co to oznacza? Jeśli Kane podtrzyma tę passę, a więc 1,54 gola na mecz, to rozgrywki Bundesligi, jeśli oczywiście zagra w każdym meczu do końca sezonu niemieckiej ekstraklasy, zakończy z 52 golami na koncie. Trafi więc aż o 11 goli więcej niż kapitan reprezentacji Polski.
Wydaje się, że jest to jak najbardziej w zasięgu anglika, która z marszu wszedł do drużyny i ma już na koncie łącznie 21 goli i 7 asyst licząc wszystkie rozgrywki. Potrzebował na to... 16 spotkań.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Największe niespodzianki w powołaniach Michała Probierza. Są...
