Według The Insider, Delfi Estonia, centrum dziennikarstwa śledczego Re:Baltica i szwedzkiej Expressen, Tatjana Ždanoka od 2003 roku organizowała spotkania z agentami Rosji, zwracała się do nich o fundusze i udostępniała im projekty unijnych inicjatyw.
Czy są inni szpiedzy?
Bruksela wszczęła dochodzenie w tej sprawie, a łotewscy prawodawcy ostrzegają, że w ich szeregach mogą być inni rosyjscy szpiedzy.
Jesteśmy przekonani, że Ždanoka nie jest odosobnionym przypadkiem – napisali Sandra Kalniete, Roberts Zīle i Ivars Ijabs.
Szef komisji prawnej PE i hiszpański parlamentarzysta Adrian Vazquez Lazara wezwał do przeprowadzenia dochodzenia.
Byłoby nie do zniesienia, gdyby posłowie opłacani przez Kreml pracowali nad zniszczeniem europejskiej demokracji od wewnątrz – stwierdził Lazara. Należy odkryć i ścigać wszelkie powiązania z Rosją i jej satelitami - dodał.
Szpiegów było więcej
Rosja od dawna starała się pozyskać źródła w krajach europejskich i Ždanoka nie była jedyna. Estońskie władze właśnie aresztowały profesora oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji.
W 2022 roku Berlin aresztował pracownika niemieckiego wywiadu zagranicznego, który miał udostępniać Moskwie tajemnice kraju. Węgierski poseł do PE został z kolei oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji w 2017 roku.
W przypadku Rosji zwerbowanie Ždanoki jest rzeczą oczywistą, mówił The Daily Beast Bill Evanina, były szef Narodowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa USA.
Rosja poświęca dużo czasu, wysiłku i środków na rekrutację ludzi nie tylko z krajów NATO, ale też z krajów sąsiadujących, wywiadu i organów politycznych.
The Insider
