To historia, która poruszy wielu z Was. Pokazuje ogrom miłości i wsparcia w obliczu okropnej, nieprzewidywalnej i podstępnej choroby. Miłość do dziadków i rodziców jest bezwarunkowa, co udowodniła pewna rodzina z Torzymia.
Ukochany tata i najlepszy na świecie dziadek
Pan Marian z Gądkowa Wielkiego (pow. sulęciński) zaczął się gorzej czuć. Rodzina początkowo myślała, że ma to związek z jego problemami kardiologicznymi. Gdy dolegliwości przybierały na sile, 54-latek udał się do szpitala w Sulęcinie. Tam okazało się, że jest zakażony koronawirusem, a jego stan zdrowia wymaga pilnej hospitalizacji i tak trafił na oddział covidowy w Drezdenku.
- U taty pojawiły się duszności. Wciąż ma problemy z oddychaniem. Jest osłabiony, podłączany jest do tlenu. To już 10 dni, jak sam walczy z chorobą. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, by mogło go zabraknąć... Zależy nam na tym, by jak najszybciej stanął na nogi, a ten koszmar się skończył - mówi nam pani Andżelika, córka 54-latka.
Bliscy pana Mariana cały czas są z nim w kontakcie telefonicznym. O odwiedzinach oczywiście nie ma mowy. - Rozmowa przez telefon to za mało. Chcieliśmy go zobaczyć. Pomyśleliśmy, że gdy zobaczy nas, pokażemy mu w ten sposób, jak bardzo na niego czekamy i tym samym dodamy mu sił do walki z chorobą - wyjaśnia nam kobieta.
W sobotę (22 stycznia) obchodzimy Dzień Dziadka. Rodzina postanowiła wykorzystać tę okazję i zrobić panu Marianowi wyjątkową niespodziankę.
Był baner, megafon i piękne laurki
Pani Andżelika z siostrą Elżbietą wpadły na pomysł, jak w tej trudnej sytuacji wnuki pana Mariana, mogą złożyć mu życzenia. - Muszę przyznać, że był to spontan - mówi pani Andżelika. Kobiety w mig zorganizowały duży, czerwony baner z napisem "Dziadku Marianku wszystkiego najlepszego". Początkowo miały być to odręcznie namalowane plakaty. Te jednak byłyby mało widoczne, tym bardziej, ze pan Marian przebywa w sali na trzecim piętrze szpitala. - Z pomocą przyszedł nam mój znajomy, który ma drukarnię. Gdy dowiedział się, jakie mamy plany, od razu zaoferował nam swoją pomoc - słyszymy od córki mężczyzny. Bliscy chorego zorganizowali jeszcze megafon, by ukochany dziadek mógł lepiej ich usłyszeć. Wszyscy chcieli panu Marianowi sprawić radość jak najszybciej i pod szpitalem z życzeniami zameldowali się już w piątek, dzień przed jego kalendarzowym świętem.

W całej akcji pomógł też personel szpitala. Portierowi przekazano laurki i prezenty. Poproszono też, by powiedział on panu Marianowi, że jego bliscy są pod oknami budynku. Gdy już wszyscy wiedzieli, co jest grane, dołożono wszelkich starań, aby 54-latek pokazał się wnukom i córkom.
- Personel pomógł tacie wstać i się ubrać. Przestawili nawet tak łóżka, by mógł dojść do okna i je otworzyć. Wyjrzał do nas i od razu zaniemówił - mówi pani Andżelika.

Wzruszenie było ogromne. Pan Marian natychmiast wymienił imiona swoich wnuków. Z życzeniami przyjechali do niego Staś (4 lata), Franiu (3 lata), Konrad (3 lata) i Nela (10 lat). - Oni byli dla niego najważniejsi. Wymieniał ich imiona, a one zerkały w górę na niego. To było bardzo wzruszające. Muszę przyznać, że sama coś takiego przeżyłam po raz pierwszy. Jeszcze po naszej wizycie tata dzwonił do mamy, mówił jej o naszej niespodziance i był pod wrażeniem. Wszystko wyszło super i efektownie. Mam nadzieję, że dodało mu to sił - dodaje córka mężczyzny.
Wszystko idzie ku lepszemu
Serdeczne życzenia zdrowia i pozytywna energia z pewnością przysłużyły się panu Marianowi. Mężczyzna czeka z niecierpliwością, aż wyjdzie do domu i jak mówi pani Andżelika, już nawet przez telefon "lepiej go słychać".
Chociaż stan zdrowia pana Mariana się poprawia, to lekarze nie zdradzają jeszcze, kiedy 54-latek będzie mógł opuścić mury szpitala.
Nasza Redakcja dołącza się do życzeń od bliskich: życzymy zdrowia i siły!
Przeczytaj też:
- Specyficzny objaw Omikronu widać w oczach – może być jedynym symptomem zakażenia koronawirusem. Jak go rozpoznać?
- Sprytny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie [LISTA] 21.01
WIDEO: Darmowe testy w aptekach, skrócona kwarantanna. Premier zapowiedział szereg zmian w walce z pandemią
