Magdalena Jurczyk gotowa do gry
Magdalena Jurczyk, po przymusowej przerwie spowodowanej kontuzją, wraca do kadry z nową energią i optymizmem.
Od złamania palca minął miesiąc, ale ta przerwa dobrze mi zrobiła, potrzebowałam jej. Palec wrócił do normy, a ja do treningów i jestem gotowa do gry. Mam nadzieję, że wszystko będzie już w porządku - powiedziała reprezentacyjna siatkarka.
Wyzwanie, jakie stoi przed reprezentacją Polski, jest ogromne. W Arlington polskie siatkarki zmierzą się z silnymi rywalkami z Serbii, Korei Południowej, Niemiec oraz zespołem gospodarzy. Niewykluczone, że Jurczyk będzie miała szansę ponownie udowodnić swoją wartość na międzynarodowej arenie.
Zacięta rywalizacja o miejsce w kadrze
Rywalizacja o miejsce w składzie reprezentacji Polski na najbliższe mecze jest zacięta. Magdalena Jurczyk podkreśla, że konkurencja w zespole działa na korzyść całej drużyny, ponieważ w efekcie na boisku pojawiają się najlepsze zawodniczki.
Kto poleci do USA będzie wiadomo po dwóch dniach treningowych. Mamy kilka bardzo dobrych środkowych, ale im rywalizacja jest większa, tym później lepiej to wygląda na boisku, bo grają najlepsze dziewczyny - zaznaczyła.
Jurczyk, mimo przymusowej absencji, z uwagą śledziła poczynania koleżanek i nie kryje zadowolenia z ich dotychczasowych osiągnięć.
Trochę ciężko ogląda się mecze w telewizji, bo chciałabym być na boisku, ale nie mogłam. Mam nadzieję, że będzie mi to jeszcze dane. Na pewno nie jestem zaskoczona dobrym startem zespołu, bo uważam, że któryś rok z rzędu budujemy fajną drużynę i dobrą atmosferę. Rywalki - czy to Holandia, czy Japonia - były mocne, ale my też jesteśmy bardzo silną drużyną, więc nie dziwią mnie wcale te zwycięstwa po 3:0 - dodała Jurczyk.
Zgrany, silny mentalnie zespół
Sukcesy polskich siatkarek w Lidze Narodów są wynikiem nie tylko technicznych umiejętności, ale także wyjątkowej odporności psychicznej i zgrania zespołu. Szeroki skład i możliwość rotacji dają trenerowi Lavariniemu wiele opcji taktycznych, co w połączeniu z mentalną siłą zawodniczek, stanowi o mocy polskiej drużyny.
Niezależnie, które dziewczyny są na boisku, to zawsze dają coś dobrego od siebie i to widać. Czy wychodzi inna środkowa bądź inna przyjmująca, to zawsze jest to dobra zmiana. Po raz kolejny dziewczyny pokazują, że nawet jak przegrywają różnicą 4-5 punktów, to potrafią odrobić straty i wygrywać końcówki. Myślę, więc że naprawdę jesteśmy silną mentalnie drużyną - podsumowała Jurczyk.
Polska reprezentacja, prowadzona przez Lavariniego, z kompletem czterech zwycięstw jest liderem Ligi Narodów po pierwszych turniejach.
