– Może się to zdarzyć, ale nie teraz. W tym roku nie było mu dane, ale w przyszłym może być. Stanie się to w tym lub przyszłym roku, jeśli Bóg pozwoli. Powiedziałem mu: „Synu, zanim umrę, chcę cię znowu zobaczyć w koszulce Sportingu. Jeśli Ronaldo nie przyjdzie, to przyjdzie jego syn, Cristianoinho. To jest jego przeznaczenie. W swoim wieku gra lepiej niż jego ojciec. Powiedział już, że chce mieszkać w Lizbonie i grać w Sportingu, gdyby obaj się przeprowadzili, byłoby to moim marzeniem – zacytowała matkę CR7 „Nova Genta”.

37-letni napastnik jest wychowankiem Sportingu. Opuścił klub z Alvarade w 2003 roku dla Manchesteru United.
W bieżącym sezonie angielskiej Premier League (EPL) Cristiano Ronaldo nie strzelił gola w sześciu rozegranych meczach. Jedyną bramkę w obecnej kampanii Portugalczyk strzelił w wyjazdowym meczu z mołdawskim Sheriffem Tyraspol (2:0) w Lidze Europy.
Wcześniej Katya Aveiro, siostra Cristiano Ronaldo, nazywała Portugalczyków chorymi i bezdusznymi. Na CR7 spadła fala krytyki za występ w reprezentacji narodowej w Bradze w ostatnim grupowym meczu Ligi Narodów UEFA przeciwko Hiszpanii (0:1 po golu Alvaro Moraty), który przesądził o straceniu szansy awansu „Seleção” do czerwcowego Final Four UEFA Nations League. Cristiano nie dość, że nie zdobył bramki w tym spotkanu, to po jego zakończeniu kolejny raz cisnął w ziemię opaską kapitana reprezentacji.
Aveiro opublikowała słowa nieznanego autora w sieciach społecznościowych, zauważając, że podpisała się pod jego komentarzem:
„Musimy wyciągnąć pomocną dłoń do tych, którzy zawsze wyciągali ją do Portugalii, ale Portugalczycy to ludzie chorzy, małostkowi, bezduszni, głupi i niewdzięczni. Facet, który siedzi na murawie, jest zdruzgotany. Nie ma nikogo, kto by go wspierał. To okrutne”.
