Rozumienie się bez słów
Dziś środowisko koszykarskie żyje słowami LeBrona Jamesa. W podcaście z byłym koszykarzem NBA JJ Redickiem legenda ligi podzieliła się opinią na temat firmowego zagrania stosowanego przez polskiego środkowego Marcina Gortata o nazwie ,,Gortat screen''.
– Ta zasłona, zrobiona w odpowiednim momencie, jest niemożliwa do powstrzymania. Dzięki niej kilka razy trafiłem w meczu z Bucks
.
Bardzo często były już koszykarz sięgał w meczu po to rozwiązanie. W barwach Washington Wizards wraz z jednym z najlepszych swego czasu rozgrywających NBA Johnem Wallem skutecznie kończyli akcje.
Reakcja na zagranie Polaka
W jednym z wywiadów Gortat wspomniał o popularnej akcji i reakcji kolegów jak i sztabu.
– Pamiętam wzrok trenera i kolegów: co on, k… kombinuje?!
– powiedział w rozmowie z m.in. dziennikarzem Sport.pl Piotrem Wesołowiczem.
Nie brakowało również komplementów ze strony rodaków.
Komentarzem na ten temat podzielił się również znany dziennikarz sportowy Canal Plus Sport Żelisław Żyżyński.
