Marcin Najman wyzwał Piotra Świerczewskiego. "Frajerzyno, bierz rękawice i się sprawdzimy!"

Panie Marcinie , na pewno nie jest Panu obcy epizod z filmu Rocky, gdzie ktoś nieznany dostaje szanse walki . Warto porzucić drogę opluwania się z innymi i dać szansę komuś kto trenuje z pasji , bez klubu, bez zaplecza medialnego , trenereskiego , bez sponsorów a czesto też mimo przeciwności losu. Komuś ,kto nie chcąc pluć jadem ciężko jest się przebić przez tłum ludzi bez honoru i zasad.

To powinno przyświecać każdemu , kto tak jak Pan okresla się czlowiekiem honoru i zasad. Pozdrawiam Krzysztof Tygrys Białkowski

Witam P. Marcinie "EL TESTOSTERON" Najman bardzo dużo i intensywnie media piszą o Pańskiej walce na pożegnanie ze sportami walki. Ubliża Pan wszystkim wielkim polskim sportowcom , prowokując ich do walki z Panem lecz te wielkie światowe nazwiska nie traktują pana jako boksera i sportowca. I tu moja ogromna prośba do Pana więc niech EL TESTOSTERON udowodni wszystkim że nie chodzi o kasę , fejm i poklask oraz to że ma duszę sportowca i nim jest z krwi i kości wybierając na ostatnią pożegnalną walkę MMA w karierze sportowej da szansę 42letniemu Tygrysowi dla którego jest wielkim marzeniem stoczyć walkę MMA. I nie chodzi mi tu o sławę czy tez pieniądze a udowodnienie że jest pan sportowcem i że marzenia się spełniają. Bo nie ma nic szlachetniejszego i mega sportowego danie szansy człowiekowi z znikąd ale o wielkim sercu i marzeniu wielkiej zawodowej walki MMA. Udowodnił by Pan że nie chodzi o kase, feim , sławę jak to o EL TESTOSTERONIE piszą media. Tylko szlachetny gest w obec zwykłego człowieka który ma tylko sport .

Krzysztof Tygrys Białkowski

nejman juz nawet kobiety by lal ,bo kogoz innego moze niedorajda ,,,,