Emmanuel Olisadebe we freak-fightach? Padła propozycja
Jeden z naturalizowanych piłkarzy w polskiej kadrze zdradził niedawno w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty, że miał propozycje zawalczenia na jednej z gal freak-fightowych. Emerytowany już piłkarz nie ujawnił jednak kto konkretnie się do niego zgłosił, a kibice mogą tylko spekulować czy chodziło o "Fame MMA", "Clout MMA" czy jeszcze jakąś inną organizację, która robi tak zwane walki celebrytów.
- Tak. Dostałem taką propozycję. To miało być coś a la walki celebrytów - przyznał w rozmowie z polskim portalem. Jednocześnie dodając, że nie może sobie pozwolić na taką walkę, gdyż istniałoby ryzyko uszkodzenia mózgu po jednym z ciosów. Znacząco były piłkarz i uczestnik mistrzostw świata odpowiedział na pytanie redaktora czy odmówił.
- Nie mogę sobie pozwolić na uszkodzenia mózgu. Natychmiast powiedziałem "nie", gdyż mam dzieci do wychowania - wytłumaczył dobitnie.
Pozostali piłkarze poszli inną drogą. Oto śmiałkowie co spróbowali swoich sił we freakach!
W tym miejscu warto przytoczyć byłych piłkarzy, którzy postanowili pójść inną drogą do wspomnianego Olisadebe. Ryzykując swoje zdrowie i rodzinę w najbliższym czasie na takiej gali ma zawalczyć Jakub Rzeźniczak. A wcześniej swoich sił spróbowali m.in. Jakub Kosecki, Błażej Augustyn, Tomasz Hajto oraz Jakub Wawrzyniak. A coraz głośniej się mówi o walce Sławomira Peszko ze skoczkiem narciarskim Piotrem Żyłą.
Według doniesień medialnych najbliższym rywalem Rzeźniczaka ma być... dobrze znany w świecie internetu Marcin Najman. "El Testosteron" w przeszłości był profesjonalnym pięściarzem, a teraz robi karierę w - często komicznych - walkach celebrytów, czyli popularnych freak-fightach. Najman jest nazywany przez fanów... cesarzem tych zawodów.
Jan Bednarek w życiu prywatnym. Obrońca reprezentacji Polski...
