Marcin Warchoł: chlubą byłoby dla mnie pójście do więzienia

- To jest wybór pomiędzy Rzeszowem pracowitym, a Rzeszowem leniwym – zinterpretował sens zbliżających się wyborów Marcin Warchoł.

Podkreślił, że jako kandydat, poseł, wiceminister, reprezentował Rzeszów pracowity. I przypomniał „hattrick Warchoła” i 3,5 mln zł, pozyskanych na ochronę zdrowia w mieście.

- Corocznie obiecuję zwiększać w budżecie o milion złotych koszty przeznaczane na służbę zdrowia – deklarował.

Zapowiedział odkorkowanie miasta, przypominając zarazem, że wspierał budowę obwodnicy południowej. Także to, że współdziałał z podwładnymi prezydenta Tadeusza Ferenca w tworzeniu koncepcji ringu drogowego wokół miasta.

- I bardzo ważny punkt w moim programie: poprawa jakości życia mieszkańców – zaakcentował. Poprzez budowę aquaparku, PCLA, rozbudowę plaż miejskich, placu wodnego na Bulwarach i wsparcie osiedlowych inwestycji. Tereny zielone będą obowiązkową infrastrukturą społeczną obok nowo budowanych budynków i osiedli.

Przykładem tego ostatniego ma być osiedle na 860 mieszkań, które ma powstać przy ul. Wołyńskiej w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus”.

- Który ja tutaj przyprowadziłem – dodał.

W odniesieniu do gospodarki odpadami: „stawiam na recycling”, dzięki któremu przetworzone odpady będą mogły być wykorzystane jajko surowce produkcyjne.

W trakcie kilkunastominutowego spotkania kilkakrotnie powtórzył hasło o „Rzeszowie pracowitym i Rzeszowie leniwym”. Zapytany o to, jak będzie oceniał rzeszowian, jeśli wybory dowiodą, że wolą Rzeszów leniwy: - Będę dalej pomagał – obiecał. – Z pokorą podchodzę do wszystkich wyborów i demokratycznych rozstrzygnięć.

Marcin Warchoł zwierzył się, że przed jedną z ostatnich debat przedwyborczych Grzegorz Braun nie chciał mu podać ręki na powitanie, i wieszczył, że wiceminister trafi do więzienia za niezgodne z przeznaczeniem dysponowanie Funduszem Sprawiedliwości, który ma wspierać ofiary przestępstw. Marcin Warchoł ripostował, że pójście do więzienia za działania w tak słusznej sprawie, jak wsparcie dla służby zdrowia czy strażaków, byłoby dla niego chlubą.