Marek Leśniak: Polska – Argentyna? To będzie mecz-cierpienie dla polskich piłkarzy i fanów

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Marek Leśniak
Marek Leśniak pogonszczecin.pl
W historii Pogoni Szczecin było mnóstwo piłkarzy z Ameryki Południowej, ale z Argentyny tylko… Marek Leśniak. A tak serio – to Argentyńczyków Pogoń jeszcze nie miała. Za to legendarny napastnik Portowców miał pseudonim „Valdano” na cześć świetnego napastnika Jorge Valdano, jednego z bohaterów mundialu 1986.

Leśniak – król strzelców sezonu 1986/87 (24 bramki, wicemistrzostwo Polski z Pogonią Szczecin) był jednym z najlepszych polskich napastników lat 80. i 90. Ale w reprezentacji się nie nagrał – 20 występów i 10 bramek. Po wyjeździe z Polski – zaczął grać w Bundeslidze i w Niemczech osiadł na stałe.

Za kim będzie w środę Marek „Valdano” Leśniak?
Marek Leśniak: Zawsze za Polską. Obojętnie co się dzieje, jak nasi grają, to zawsze będę za naszą reprezentacją. Dobrze wiem, że bywają różne mecze, mi też nie wszystkie się udały. Już trzymam kciuki, choć wiem, że łatwo na pewno nie będzie i możemy się pożegnać z tymi mistrzostwami. W środę musimy mieć dużo szczęścia i zagrać mecz życia. Spróbujemy wyłączyć z gry Messiego, choć czy to możliwe? Nadzieja jest. Przy okazji tego meczu mocniej się uśmiecham ze względu na ten mój pseudonim „Valdano”. Nie wiem, od kiedy i przez kogo zaczęto mnie tak określać, ale ja zawsze miałem bardzo bliski kontakt z kibicami Pogoni, zawsze z nimi chciałem cieszyć się z bramek, więc wskakiwałem na płot. Teraz nie jestem tak blisko Pogoni, więc nie mam pewności, ale chyba od moich czasów – a to 2-3 generacje kibiców na trybunach – nie było zawodnika, który byłby tak zżyty z fanami z trybuny głównej czy łuku. I chyba żadnego później piłkarza nie nazwano pseudonimem światowej gwiazdy. A przy mnie „Valdano” pozostał.

W środę będzie Pan optymistą czy realistą?
Serce chce, by Polska osiągnęła remis i wyszła z grupy. Argentyna musi ten mecz wygrać, więc będą inaczej grali niż w pierwszym meczu z Arabią, gdy wyszli boisko i myśleli, że wygrają tylko lewą nogą lub samym Messim. To im się nie udało, ale z Meksykiem zagrali już całkiem inaczej. Byli lepszą drużyną, ale do bramki na 1:0 Meksyk bronił się całą drużyną i było im ciężko. Tego się spodziewam też po grze Polaków. Będzie to mecz cierpienia dla piłkarzy i polskich piłkarzy.

Z przysłowiową szabelką nie ma co na Argentyńczyków wychodzić?
Lepiej ją zostawmy w domach, a drużyna w szatni. Dwa pierwsze mecze pokazały, że my nie potrafimy jej używać. Taka jest prawda. Tak naprawdę to mamy dwóch piłkarzy dużego, europejskiego formatu. W bramce jest Wojtek Szczęsny, a w ataku Robert Lewandowski.

Mamy potencjał na wyjście z grupy?
Jak się dobrze przyjrzeć naszym zawodnikom w ligach europejskich, to kto tam jest wybitnym zawodnikiem? Szczęsny i Lewandowski na pewno. Wszyscy kreują Zielińskiego, który faktycznie ma bardzo udany sezon w Napoli. Zdobył kilka bramek, zaliczył sporo asyst, ale to też wynika z tego, że cały jego włoski zespół spisuje się bardzo dobrze. Wtedy łatwiej o takie statystyki. Chłopak ma umiejętności, ale mundial na razie go zweryfikował. Zapomnijmy o plotkach, że biją się o niego największe kluby europejskie - Real Madryt, Barcelona czy Liverpool. A wracając do kadry – obrona boi się grać od tyłu, Szczęsny mówi, że jesteśmy na to za słabi i trzeba grać długą piłkę do „Lewego”. Wygraliśmy z Arabią, ale przecież mieliśmy w tym meczu sporo szczęścia, że inaczej się to nie ułożyło. Gdyby Arabia wyrównała z karnego to z grupy byśmy nie wyszli.

Faworyci mistrzostw?
Jeszcze nie wskażę swojego faworyta. Brazylia świetnie zagrała w pierwszym meczu, a ze Szwajcarią się męczyła. Hiszpania z Niemcami też był dobry mecz, ale Niemcy zostali w turnieju. Będą się rozkręcać. Na razie widzę, że Brazylia, Francja i Anglia pokazali największy poziom. Jak Polska ma nie być mistrzem świata to niech będzie nim Brazylia (śmiech).

Rozmawiał Jakub Lisowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marek Leśniak: Polska – Argentyna? To będzie mecz-cierpienie dla polskich piłkarzy i fanów - Głos Szczeciński

Wróć na i.pl Portal i.pl