Marine Le Pen przez ostatnie lata wyrażała swój podziw dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i powiedziała, że Francja powinna znajdować się „w równej odległości” między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Jej partia również otrzymywała w przeszłości rosyjskie dofinansowanie. - Jestem całkowicie za wszystkimi innymi sankcjami, które nie budzą we mnie żadnych zmartwień - powiedziała w jednym z wywiadów.
Le Pen uzasadniła swoje wcześniejsze poparcie dla Putina, podobnie jak dla popieranego przez nią byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, tym co nazwała ich dążeniem do „wielobiegunowości” świata.
Powiedziała, że popiera europejską politykę finansowania broni dla Ukrainy, jeśli ma ona chronić kraj przed inwazją wojskową Rosji, ale nie, jeśli jest przeznaczona do celów ofensywnych.
Źródło: jpost.com
