Informację o ewakuacji cywilów ujawnił prezydent Wołodymyr Zełenski, mówiąc, że to pierwsze prawdziwe zawieszenie broni od wybuchu wojny.
Istnieje obawa, że wszyscy, którzy pozostaną pod hutą Azowstal, umrą z głodu, jeśli nie zostaną szybko wyprowadzeni. W pułapce pozostaje około tysiąc cywilów i tyle samo ukraińskich bojowników, którzy stawiają opór.
W przemówieniu wideo Zełenski powiedział, że po raz pierwszy na tym terytorium miały miejsce dwa dni prawdziwego zawieszenia broni. Ewakuowano już ponad stu cywilów, przede wszystkim kobiety i dzieci.
Ewakuacja ma być kontynuowana, ale Saviano Abreu, rzecznik organizacji humanitarnych ONZ, ostrzega, że sytuacja jest bardzo złożona. Operacja polega na utrzymaniu przez Moskwę otwartych korytarzy ewakuacyjnych i umożliwieniu uciekającej ludności cywilnej przez punkty kontrolne z powrotem na Ukrainę.
Ewakuowani mówili, że największym problemem było pójście do toalety. W bunkrach wszystko było pozatykane, ludzie musieli z wiadrami wychodzić na zewnątrz. Wtedy stawali się celem dla rosyjskich żołnierzy.
Uwięzieni mieli tylko jeden posiłek dziennie – owsianka lub konserwy – ale racje żywnościowe się kończą się, podobnie jak woda.
