Marsz Niepodległości 2022 - relacja i zdjęcia. Obchody Święta Niepodległości w Warszawie

Po zakończeniu piątkowych manifestacji z okazji święta niepodległości tramwaje powróciły na trasy w centrum Warszawy - poinformował wieczorem stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego.

Tramwaje nie jeździły m.in. ulicą Marszałkowską i Alejami Jerozolimskimi przez most Poniatowskiego, ponieważ wiodły przez nie trasy stołecznych przemarszów.

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński podziękował w piątek wieczorem służbom i instytucjom państwowym za bezpieczne Narodowe Święto Niepodległości. Kamiński napisał na Twitterze, że 11 listopada, to wyjątkowa data, która łączy i powinna łączyć Polaków.

Rzecznik KSP odniósł się też do interwencji policjantów wobec osób, które próbowały przedostać się na trasę Marszu Niepodległości. Taka interwencja miała miejsce na wysokości ronda de Gaulle'a, gdzie na trasę chcieli wejść uczestnicy pobliskiej kontrmanifestacji. Zostali obezwładnieni i wyprowadzeni przez funkcjonariuszy.

"W momencie, kiedy my prowadzimy działania, są strefy, w których wykonujemy istotne czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. W tych strefach nie mogą znajdować się inne osoby. W tym przypadku w kilku punktach takie osoby się pojawiły. Z naszej strony był zespół antykonfliktowy" - zaznaczył nadkom. Marczak.

Jak dodał, zespół prosił te osoby o odejście, jednak nie wykonywały poleceń. "W tego typu sytuacjach podejmujemy czynności. Osoby nie chciały opuścić strefy, stąd decyzja o ewakuacji" - powiedział.

"Ewakuacja dotyczyła 42 osób, które znajdowały się w strefie działania policjantów. Były to różne miejsca" - zaznaczył rzecznik KSP.

Jak przekazał, wobec tych osób prowadzone są czynności w sprawie o wykroczenia. Przywołał art. 65a kodeksu wykroczeń mówiący o niestosowaniu się do poleceń funkcjonariusza.

Stołeczna policja poinformowała, że Marsz Niepodległości w Warszawie przebiegł spokojnie. Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkomisarz Sylwester Marczak przekazał, że od rana zatrzymano 27 osób. Są to głównie m.in. osoby poszukiwane, a także osoba próbująca użyć zakazanego dzisiaj drona. Zastrzegł, że dokładna liczba zatrzymań będzie znana po zakończeniu wszystkich działań.

Stawiliśmy czoła różnym wyzwaniom, które się dziś pojawiły. Mieliśmy do czynienia z jednym z największych zabezpieczeń, jakie do tej pory realizowaliśmy, jeśli chodzi o Warszawę - ocenił Marczak.

W Śródmieściu otwarto już większość ulic. Nadal zamknięte dla ruchu są Al. Jerozolimskie od ronda Dmowskiego do ronda Waszyngtona, Nowy Świat na odcinku Świętokrzyska – pl. Trzech Krzyży oraz Wybrzeże Szczecińskie na odcinku między ul. Sokolą a Zwycięzców.

Trasami objazdowymi kursują linie: 7, 9, 24, 111, 116, 117, 127, 128, 146, 147, 158, 171, 175, 180, 222, 503, 507, 521.

Linie: 102, 125, 202 wróciły na trasę podstawową do pętli Metro Stadion Narodowy.

Kierowcy mogą już korzystać z ul. Kruczkowskiego, Solec i Wioślarska (Wisłostrada). Autobusy linii: 108, 118, 127, 162, 185 wróciły w tym rejonie na podstawowe trasy. Przejezdna jest też ul. Francuska na całej długości. Na trasy podstawowe wróciły linie 117, 138.

Ponadto linia 107 kursuje na trasie zmienionej: EC Siekierki … Piękna, pl. Konstytucji, Marszałkowska, pl. Bankowy … Esperanto.

"Marsz Niepodległości przeszedł zgodnie z planem wyznaczoną wcześniej trasą. Dziękujemy Straży Marszu Niepodległości za zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie zgromadzenia" - przekazało na Twitterze Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, organizator wydarzenia.

Wśród znanych polityków, których można było spotkać dziś na Marszu Niepodległości, są m.in. Patryk Jaki, Kacper Płażyński, Antoni Macierewicz, Janusz Korwin-Mikke i Krzysztof Bosak.

Na ulicach Warszawy przywracany jest ruch. Otwarta została ul. Marszałkowska, rondo Waszyngtona i al. Zieleniecka. Autobusy i tramwaje wracają na swoje trasy - poinformował Zarząd Transportu Miejskiego.

W dalszym ciągu pozostają zamknięte Al. Jerozolimskie i most Poniatowskiego od Dworca Centralnego do ronda Waszyngtona.

W dzisiejszym Marszu Niepodległości wzięła udział również Marianna Schreiber. "Z całego serca życzę wszystkim Polkom i Polakom, aby Polska była krajem Waszych marzeń, bo wszyscy bez wyjątku jesteśmy równi" - mówi na zamieszczonym na Twitterze nagraniu.

Nagrania z dzisiejszego Marszu Niepodległości zamieszcza na Twitterze niezależny białoruski kanał informacyjny NEXTA

Według organizatorów w dzisiejszym Marszu Niepodległości uczestniczy ok. 100 tys. ludzi.

Zarząd Transportu Miejskiego informuje o zakończeniu utrudnień na rondzie "Radosława" al. Jana Pawła II, ul. Chałubińskiego oraz ul. Słomińskiego i Mickiewicza.

"Otwarte zostały rondo "Radosława" al. Jana Pawła II, ul. Chałubińskiego – tramwaje linii 17, 33 wracają na trasy podstawowe. Otwarte zostały również ul. Słomińskiego i Mickiewicza – autobusy linii 157, 409 i 500 kursują w tym rejonie trasami podstawowymi - przekazał ZTM.

Nadal zamknięte są Aleje Jerozolimskie oraz ulice w rejonie ronda Waszyngtona i pod mostem Poniatowskiego.

Marsz odbywa się w sposób spokojny. Mamy do czynienia z pirotechniką, która jest zakazana, zwracaliśmy na to uwagę policji. Natomiast marsz odbywa się w sposób spokojny - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas briefingu w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Dodał, że niepokoją go antyukraińskie i antyeuropejskie hasła, które pojawiły się wśród niektórych uczestników, zaznaczając jednak, że ma nadzieję, że jest "jedynie margines".

Na błoniach Stadionu Narodowego rozpoczęły się już koncerty, które mają potrwać do godz. 19. Coraz więcej uczestników Marszu Niepodległości dociera na miejsce.

Marsz Niepodległości dociera już powoli do celu, coraz więcej ludzi w okolicach Stadionu Narodowego. Na błoniach rozstawione są telebimy i scena, na której ma odbyć się koncert. Organizatorzy witają uczestników marszu.

Nie tylko polskie flagi widać dziś na ulicach Warszawy, na Marszu Niepodległości pojawili się również przedstawiciele narodów amerykańskiego czy węgierskiego ze swoimi barwami narodowymi.

"Tysiące polskich patriotów. Jesteśmy dumni, że możemy być tu razem z nimi, zwłaszcza w tych trudnych realiach dzisiejszego świata, gdzie polska suwerenność, polska niepodległość - o czym musimy pamiętać - nie jest dana raz na zawsze. Musimy pokazywać naszą jedność, naszą siłę" - mówi minister Zbigniew Ziobro, który bierze udział w Marszu Niepodległości.

Według najnowszych doniesień ostatni uczestnicy dopiero teraz opuszczają rondo Dmowskiego, a więc miejsce, w którym Marsz Niepodległości się rozpoczynał. Czoło marszu przechodzi już przez most Poniatowskiego.

Marsz Niepodległości przechodzi przez most Poniatowskiego. Uczestnicy Marszu Niepodległości mają biało-czerwone flagi i banery, m.in. z hasłem pochodu "Silny Naród - Wielka Polska". Odpalają race i fajerwerki. Na czele jedzie kolumna motocyklistów z banerem "Kocham Polskę i ty ją kochaj". Wśród tłumu są też rodziny z dziećmi.

Z mostu Poniatowskiego manifestacja zejdzie łącznikiem na W, skąd po kilkuset metrach dotrze na błonia Stadionu Narodowego. Tam od godz. 17 zaplanowane są koncerty po Marszu Niepodległości. Zakończenie przewidziane jest na godz. 19.

Na rondo de Gaulle'a jako pierwsi dotarli motocykliści tworzący czoło przemarszu Marszu Niepodległości. Od strony ulicy Smolnej stoją osoby z flagami narodowymi. Na tym etapie nie mają jednak możliwości dołączenia do marszu, trasa jest dokładnie wygrodzona. W Alejach Jerozolimskich są duże siły policji. Trasę przemarszu patrolują też policyjne śmigłowce.

Uczestniczące w Marszu Niepodległości działaczki Młodzieży Wszechpolskiej spaliły flagę z symbolem Strajku Kobiet - poinformowała na Twitterze Młodzież Wszechpolska.

Funkcjonariusze obezwładnili i wynieśli z okolic ronda de Gaulle’a kilku mężczyzn z kontrmanifestacji. Mieli oni ze sobą banery z napisami, m.in. "nacjonalizm to nie patriotyzm". W tym czasie marsz został wstrzymany. Do incydentu doszło na wysokości ulicy Smolnej. Marsz po kilku minutach ruszył dalej.

Od strony Krakowskiego Przedmieścia ustawiono ciężarówki, które oddzielają maszerujących od kontrmanifestacji środowisk lewicowych. Jej uczestnicy są zasłonięci ciężarówkami, mają ze sobą transparenty m.in. "Nacjonalizm to nie patriotyzm", a także tęczowe flagi.

Uczestnicy Marszu Niepodległości na rozpoczęcie odśpiewali hymn Polski.

Uczestnicy Marszu Niepodległości powoli zaczynają opuszczać już rondo Dmowskiego. Są wśród nich także znani politycy. Na zdjęciu minister Zbigniew Ziobro oraz wiceminister Janusz Kowalski.

Na rondzie Dmowskiego w Warszawie oficjalnie rozpoczął się w piątek Marsz Niepodległości. Nad rondem unosi się dym z rac, powiewają biało-czerwone flagi. Pochód z ronda ruszył o godz. 14.25.

Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego manifestacja ma dotrzeć po dwóch godzinach na błonia Stadionu Narodowego.

Na rondzie Dmowskiego w Warszawie oficjalnie rozpoczął się w piątek Marsz Niepodległości. Nad rondem unosi się dym z rac, powiewają biało-czerwone flagi. Pochód z ronda ma wyruszyć o godz. 14.30.

Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego manifestacja ma dotrzeć po dwóch godzinach na błonia Stadionu Narodowego. Tam od godz. 17 zaplanowane są koncerty po Marszu Niepodległości. Zakończenie przewidziane jest na godz. 19.

Manifestację, która od lat przechodzi ulicami Warszawy w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, od 2011 roku organizuje stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Szef Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz zadeklarował, że uczestnicy chcą, by marsz był spokojny. Zaapelował o pokojowy przebieg manifestacji.

Powoli zapełniają się Aleje Jerozolimskie. Sformułowało się już czoło pochodu. Na przodzie stoi autokar z wielkim transparentem i napisem "Po stronie Polski". Jak przekazał reporter PAP, uczestnicy marszu w ciszy i skupieniu odmówili różaniec. Prowadził go kapelan środowisk kibicowskich ks. Jarosław Wąsowicz.

"Modląc się o wielką Polskę, odnoszącą się także do wiary katolickiej chcemy, aby ten marsz był spokojny. Modlimy się o to, abyśmy potrafili się zachować jak polscy patrioci, byśmy pracowali dla dobra naszej ojczyzny, a kiedy przyjedzie taka potrzeba, abyśmy także o nią walczyli" – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Szef Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz. On także w ręku trzymał różaniec.