Od soboty na terenie całego kraju obowiązują zasady z żółtej strefy, czyli m.in. obowiązek noszenia maseczek na otwartej przestrzeni, a także zakaz dużych zgromadzeń powyżej 100 osób.
Zobacz wideo:
Na ten sam dzień tzw. "antycovidowcy" zaplanowali Marsze o Wolność. Około godziny 17 na Starym Rynku w Poznaniu zjawiła spora grupa ludzi, którzy nie wierzą w koronawirusa, nie chcą nosić maseczek i domagają się zniesienia obostrzeń i ograniczeń. “Żądamy zaniechania wszelkich testów, izolacji i kwarantanny” to hasło tego spotkania. Skandowano m.in. "Precz z Kaczorem – dyktatorem", "Zdejmij maskę niewolniku", "Rząd na bruk, bruk na rząd" czy "Stop pandemii".
- Ludzie umierali i umierają. Mogę wierzyć w pandemię nowotworów 300 osób zmarłych dziennie, pandemię chorób krążenia 500 osób zmarłych dziennie - stwierdził uczestnik marszu pan Roman i dodaje: Starzy i chorzy ludzie powinni na siebie uważać i nie wychodzić, dla nich to jest ryzyko, tak jak grypa.
- Przyszłam tutaj zaprotestować przeciwko karaniu ludzi, którzy nie czynią przestępstw. To nie jest coś, za co można nas karać. Konstytucja nie zabrania nam chodzić bez maseczek - mówiła pani Krystyna, która przyszła również by wyrazić sprzeciw wobec obowiązkowych szczepień.
Zobacz też:
Marsz o Wolność przeszedł przez Piłę. Wśród manifestujących ...
Protest rozpoczął się na Starym Rynku, a zakończył na Kaponierze. Uczestnikom nie dopisała pogoda, w trakcie marszu zaczął mocniej padać deszcz.
- Może i jest ten koronawirus, ale nie jest on aż tak groźny, by tak nas pozamykać w domach. Chcemy to zmienić - zauważyła uczestniczka spotkania, pani Beata.
Podobny marsz miał się dzisiaj odbyć we Wrocławiu, jednak tuż przed rozpoczęciem przedstawiciel wrocławskiego ratusza rozwiązał manifestację. W Poznaniu większość uczestników zgromadzenia założyła maseczki. Pozostałym przypomniała o tym obecna na miejscu policja.
- Na tym marszu było za mało ludzi. Gdyby udało się wygenerować efekt skali w całym kraju, gdyby na ulice wyszedł milion lub dwa, to rzeczywiście mogłoby się coś zmienić - podsumował pan Roman.
Wśród manifestantów była m.in. Justyna Socha znana ze stowarzyszenia Stop NOP.
Sprawdź też:
