Manifestanci mieli ze sobą transparenty, skandowali również hasła, m.in. "Polska przeciwko faszyzmowi" czy "Polska biała tylko w zimie".
- We Wrocławiu nie ma miejsca na rasizm, nietolerancję czy antysemityzm - mówi Marta Stożek, główna organizatorka wydarzenia i członkini zarządu okręgu wrocławskiego partii Razem. - Jednym z założeń ideologicznych naszej partii jest tolerancja i dążenie do zapewnienia prawdziwej równości dla wszystkich członków naszego społeczeństwa. Nie będziemy milczeć, gdy przed naszymi oczami faszyzm rośnie w siłę - dodaje.
Partia Razem przypomina, że na 21 marca przypada Światowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową, ustanowiony przez ONZ.
- Protestujemy, ponieważ przemoc wobec obcokrajowców w naszym kraju wciąż rośnie, a państwo polskie wciąż łamie konwencje międzynarodowe ws. uchodźców - skomentował Marcin Czerwiński z Koalicji Wrocław Wita Uchodźców. - Polskie władze nie tylko nie podejmują starań o systemowe rozwiązanie problemu stale rosnącej fali przestępstw z nienawiści, ale wręcz podsycają postawy ksenofobiczne, szowinistyczne i rasistowskie. Mówimy temu stanowcze nie - dodał.
Przypomnijmy, że do kolejnego napadu na obywatela Indii w stolicy Dolnego Śląska doszło tydzień temu. Poszkodowany został Polak i Hindus, który prawdopodobnie padł ofiarą rasistowskiego ataku. Bo "mówił po angielsku i wyglądał jak obcokrajowiec". Zaś W styczniu pijani Polacy napadli Hindusa na pl. Dominikańskim.
Zgodnie z artykułem 257 Kodeksu karnego za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej na tle rasistowskim grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.