- Nie ma miejsca w Polsce na obrażanie kogokolwiek. W tym wpisie zostało obrażone moje dobre imię oraz mojego ojca Tadeusza Truskolaskiego prezydenta Białegostoku. Ten wpis rozpoczął falę hejtu, falę gróźb - podkreśla poseł klubu PO-KO Krzysztof Truskolaski.
Jako przykład podaje jeden z internetowych komentarzy: każdego psa i tęczowego śmiecia rozliczy ulica.
- Panie radny Łukaszewicz, czy bierze pan pełną odpowiedzialność za te słowa. To pana wpis, pana grafika (nie wiem kto ją zrobił, ale to pan pierwszy ją udostępnił) rozpoczęła festiwal nienawiści - podkreśla poseł Truskolaski.
We wtorek złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Grafika, którą mają zająć się śledczy, pojawiła się na twitterze w sobotę, czyli w dniu kiedy przez Białystok przeszedł pierwszy marsz równości. Prezydent miasta nie zakazał tego zgromadzenia, co przez kilka tygodni wytykali mu niektórzy politycy PiS. Wśród nich był Sebastian Łukaszewicz. Radny pisał m.in., że ten marsz (równości) nie przejdzie przez centrum stolicy naszego województwa, że nie zostały jeszcze wykorzystane wszystkie możliwości prawne - szczegóły później.
Marsz równości w Białymstoku. Światowe media pokazują zamies...
- Czy te szczegóły mogliśmy zobaczyć 20 lipca, gdy blokowano marsz równości przed katedrą - pyta poseł Truskolaski. I jako przykład podaje kolejny wpis radnego: Obroniliśmy katedrę pw. Wniebowzięcia NMP w Białymstoku. Wielkie podziękowania wszystkim białostoczanom przywiązanym do tradycyjnych wartości.
Nawiązuje też do zdjęć, które pojawiły się w mediach. Przed katedrą kilkaset osób blokowało przejście marszu równości. Został wśród nich sfotografowany Sebastian Łukaszewicz. Pojawiły się już zarzuty m.in. ze strony prezydenta miasta, że razem z innymi przedstawicielami PiS brał czynny udział w ustawieniu blokad.
Sam radny odniósł się już do tych wydarzeń, wydając specjalne oświadczenie.
- Oburzające i odrażające są insynuacje prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego pod moim adresem. Sugestia, że kierowałem agresywną grupą jest kłamliwa. Byłem uczestnikiem legalnego zgromadzenia i moim celem było zwrócenie uwagi protestujących przeciw marszowi LGBT, aby nie naruszali spokoju osób modlących się pod Katedrą. Nadawanie jakiegokolwiek innego kontekstu mojemu działaniu jest oszustwem. Potępiam wszelkie akty agresji, które miały miejsce w sobotę 20 lipca br. - napisał radny sejmiku.
Poseł Truskolaski zapowiedział też interwencję poselską w Totalizatorze Sportowym. W podlaskim oddziale tej firmy wicedyrektorem jest właśnie radny Łukaszewicz. - Czy Sebastian Łukaszewicz powinien firmować swoją twarzą lotto? - pyta poseł.
20 07 2019 Główna relacja z Marszu Równości w Białymstoku
