Podczas Marszu Równości w Białymstoku doszło do licznych incydentów. W ruch poszły kamienie i butelki rzucane przez uczestników kontrmanifestacji. Policjanci zmuszeni byli kilkanaście razy użyć gazu pieprzowego.
Zobacz też: Szef policji: Specjalna grupa zajmie się wydarzeniami w Białymstoku
Źródło: TVN24
Kilka kamieni dotarło do celu. Pomocy medycznej wymagali nie tylko ranieni uczestnicy marszu, na szpitalny SOR trafiła też policjantka. Policja zatrzymała ponad 20 osób.
Zobacz też: Marsz równości w Białymstoku. Pobity nastolatek opowiada o ataku i agresji z jaką się spotkał
Poznaniacy nie chcą być obojętni wobec wydarzeń, do których doszło w Białymstoku. Zwolennicy równouprawnienia osób LGBT organizują manifestację "Poznań przeciw przemocy", której celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec brutalnego ataku chuliganów w Białymstoku na Marsz Równości.
Zobacz też: Empik nie będzie sprzedawał „Gazety Polskiej”. Chodzi o naklejkę „Strefa wolna od LGBT”
Organizatorzy uważają, że "jest to bardzo niebezpieczna eskalacja atmosfery nagonki na osoby LGBT+, która w przyszłości może doprowadzić do jeszcze poważniejszych i bardziej niebezpiecznych incydentów". Do organizacji manifestacji wciąż dołączają nowe grupy, stowarzyszenia i poznaniacy.
Przypomnijmy, że w Poznaniu Marsz Równości odbył się na początku lipca, przebiegł spokojnie, nie doszło do żadnych incydentów.
Marsz Równości w Białymstoku na żywo. Relacja live prosto z ...
Sprawdź też:
