Kolumna rosyjskich czołgów i pojazdów opancerzonych została zniszczona ostatniego dnia stycznia w jednym ukraińskim ataku na wschodzie kraju. Straty zostały zadane wrogowi przez drony kamikaze FPV.
Dopadły je drony
Siły Kijowa zaatakowały kolumnę Putina w rejonie Nowomychajłówki w kontrolowanym przez Rosję obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Najpierw zniszczono trzy czołgi T-72, potem pięć gąsiennicowych amfibii opancerzonych [MTLBS], a na koniec trzy bojowe wozy piechoty.
Kamery zainstalowane na dronach uchwyciły ataki na konwój Putina manewrujący w pobliżu linii frontu, który rozciąga się na setki mil na wschodzie Ukrainy. Kamery pokazały drony lecące w kierunku czołgów, a film urywa się na chwilę przed ich uderzeniem w cel.
Wystarczyły dwie godziny
Kanał Beluga Telegram na Ukrainie podał: Kolumnę [rosyjską] zauważono o godz. 13,00, dwie godziny później została rozbita.
Straty rozwścieczyły kanały „Z”, które propagują konflikt na rzecz Putina. Jeden z komentarzy brzmiał: Jak można pozwolić na utratę tak dużej liczby sprzętu w ciągu jednego dnia i tak wielu ludzi? Kompletna głupota i niekompetencja. [Rosyjskie] Siły Zbrojne NIE mają żadnej masowej ochrony przed dronami wroga.
