Mateusz Morawiecki na temat wybuchu w Przewodowie: to Rosja jest w pełni odpowiedzialna za te wydarzenia

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Adam Jankowski / Polska Press
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w Sejmie o dotychczasowych ustaleniach oraz podjętych działaniach związanymi z wybuchem rakiety produkcji rosyjskiej. Do eksplozji doszło tuż przy granicy z Ukrainą, we wtorek po godz. 15 w Przewodowie, w województwie lubelskim.

O tym, że sprawa wybuchu w Przewodowie będzie przedmiotem obrad Sejmu informował Prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

To wina Rosji

Podstawową przyczyną tragedii jest agresja Rosji na Ukrainę. Do tej tragedii nie doszłoby, gdyby Rosja nie prowadziła wczoraj zmasowanego ataku rakietowego przeciwko Ukrainie i to Rosja jest w pełni odpowiedzialna za wczorajsze wydarzenia – powiedział w Sejmie Mateusz Morawiecki

Premier wspominał wybuch rosyjskiej rakiety w Przewodowie, na skutek którego zginęły dwie osoby.

Miejmy nadzieję, że są to ostatnie dwie cywilne ofiary wojny w Ukrainie. Czas na solidarne potępienie Rosji przez społeczność międzynarodową oraz twardą i adekwatną odpowiedź NATO. Wyrazy wparcia dla rodzin ofiar. Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy z Przewodowa. To zdarzenie wywołało ogromne emocje we wszystkich polskich domach. W obliczu kolejnej wielkiej próby musimy zachować spokój i być solidarni – stwierdził premier.

Mateusz Morawiecki komentował dalej. Jak mówił, „Rosja wie, że przegrywa wojnę, a na pewno jej nie wygrywa. Jedyne, co pozostało Kremlowi to rozsiewanie zamętu i chaosu. Naszą bronią muszą być odwaga i solidarność. To dzięki temu Polacy pokonali niejedną przeszkodę. Gdy jesteśmy razem to nic i nikt nas nie pokona. Dziś nie jesteśmy razem tylko jako naród. Mamy bardzo mocne wsparcie z zewnątrz. Stoi za nami NATO, czy najsilniejszy sojusz wojskowy na świecie. Ja i Andrzej Duda rozmawialiśmy z naszymi odpowiednikami z innych państw świata. Wszyscy nasi sojusznicy zapewniają o wsparciu dla Polski”.

Strach zabija myślenie

Jak dodał Morawiecki, „strach zabija myślenie, karmią się nim despoci”. Premier w dalszej części wypowiedzi wskazywał, że sytuacja z Przewodowa może również być prowokacją.

Nie znamy dokładnych przyczyn tragedii na 100 proc., ale znamy przyczynę podstawową: to agresja Rosji na Ukrainę. Do tej tragedii by nie doszło, gdyby nie zmasowany atak na ukraińskie miasta. Wiele wskazuje na to, że w Przewodowie spadł pocisk pochodzenia radzieckiego, który został przestrzelony przez stronę ukraińską. Kilkaset ukraińskich rakiet odpalono, aby zniszczyć rosyjskie rakiety. Ukraina nie miała wyjścia, musiała kontratakować. Mówimy nawet o kilkuset kontrrakiet, które starały się strącić grad rosyjskich rakiet i dronów. Nie możemy wykluczyć, że ostrzał infrastruktury przy granicy z Polską to prowokacja, która zakłada, że do takich wydarzeń jak w Przewodowie może dochodzić. Nie możemy też wykluczyć, że są inne scenariusze, bo wiemy, jak wielka jest rosyjska agentura – zauważył szef polskiego rządu.

Stały kontakt ze stroną ukraińską

Jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną ukraińską w kwestii wyjaśnienia przyczyn wybuchu - powiedział w środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

Dodał, że rozmawiał dziś w nocy z premierami bardzo wielu państw i "wszyscy oni potwierdzają nasze gwarancje bezpieczeństwa".

Przemawiając w Sejmie, premier wyraził wiarę, że "gdy jesteśmy razem, nic i nikt nas nie pokona".

Dziś nie jesteśmy wyłącznie razem jako naród. To dobrze, widać tę jedność. Ja ją bardzo mocno odczuwam. Ale mamy dziś także bardzo mocne wsparcie z zewnątrz. Stoją za nami najpotężniejszy sojusz militarny, można rzec, w historii świata - NATO, Pakt Północnoatlantycki, zjednoczona Europa. A wyrazy potępienia słychać z całego świata. Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i ja, rozmawialiśmy dziś w nocy z naszymi odpowiednikami, prezydentami premierami z bardzo wielu państw całego świata. Wszyscy oni deklarują całkowite poparcie dla Polski w tym trudnym czasie i dalsze całkowite poparcie w obronie suwerenności i wolności Ukrainy - zaznaczył.

Dodał, że "wszyscy oni potwierdzają nasze gwarancje bezpieczeństwa".

Jesteśmy również w stałym kontakcie ze stroną ukraińską w kwestii wyjaśnienia przyczyn wybuchu. I od razu chcę przeciąć wszelkie spekulacje, choć nie znamy dokładnych przyczyn tragedii, nie znamy ich przynajmniej na 100 proc. jeszcze na chwilę obecną. Jako mała dygresja, proszę spojrzeć, jak odpowiedział godzinę czy dwie godziny temu prezydent Stanów Zjednoczonych - znajdujący się teraz na Bali - na pytanie, czy mógłby powiedzieć coś więcej o przyczynach tej tragedii, która zdarzyła się w Polsce. Odpowiedział: "nie", bo pewne przyczyny znamy. Sporo przesłanek jest nam wiadomych, ale chcemy być odpowiedzialni - zwrócił uwagę Morawiecki.

Premier zaapelował do opozycji, aby zakopać topór wojenny i codzienne spory odłożyć na bok, bo „_są one przecież nieważne wobec zagrożenia dla Rzeczypospolitej_”.

W tak bezprecedensowej sytuacji wszyscy tworzymy jedną partię - partię polskiej racji stanu - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

Zamierzona prowokacja?

Nie możemy wykluczyć, że ostrzał infrastruktury tuż przy granicy z Polską to zamierzona prowokacja robiona z nadzieją, że właśnie do takich sytuacji jak w Przewodowie może dochodzić - powiedział Morawiecki w Sejmie.

Szef rządu powiedział, że "wiele wskazuje na to, że był to pocisk pochodzenia radzieckiego wystrzelony przez stronę ukraińską". Ale jak podkreślił:

Musimy mieć świadomość, że wczorajszy atak ze strony Rosji był bezprecedensowy, bo liczył ponad 100 pocisków, rakiet i dronów skierowanych w stronę Ukrainy, w tym znaczna ich część była skierowana na zachodnią część tego kraju, na tereny leżące przy granicy z Polską. Tym samym kilkaset rakiet ukraińskich zostało odpalonych, jako próba strącenia rosyjskich rakiet
skierowanych przeciwko ludności cywilnej i infrastrukturze energetycznej wielu miast i miejscowości Ukrainy

Kolejna fala uchodźców wobec rosyjskiego terroru

Polska jest bezpieczna. Natomiast po raz kolejny musimy się liczyć teraz z nową falą uchodźców. Ostatnie działania Rosji, to terror wobec ludności cywilnej, dlatego zdesperowani ludzi mogą ponownie uciekać ze swoich domów" - powiedział..

Premier ocenił też, że incydent w Przewodowie tylko przyspieszy proces wzmacniania polskiej obrony.

Już teraz wzmocniła naszą determinację. Naszym sojusznikom pokazała, że trzeba nieustannie czuwać i być gotowym. Jesteśmy i będziemy na posterunku 24 godziny na dobę - oświadczył.

Jak zaapelował szef rządu, "Polska nigdy się nie poddaje i nie da się zastraszyć. O taki właśnie kraj walczyli nasi ojcowie i takiej Polski będę dziś bronił ze wszystkich sił, i o to samo proszę wszystkich".

Po wystąpieniu premiera posłowie wspólnie odśpiewali polski hymn.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl