Spis treści
Oświadczenie Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego
1 maja 2023 roku przypada 19. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Przyłączenie nastąpiło na mocy Traktatu Akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 roku w Atenach. Z tej okazji prezydent Andrzej Duda wygłosił wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim specjalne oświadczenie.
Premier podkreślił, że Polska wstępując do UE jednocześnie wróciła do naszego matecznika cywilizacji.
"W tym sensie można rzec, że spełniła się pewna sprawiedliwość, dopełniła się pewna sprawiedliwość dziejowa i to, co Polsce od dawna należało się, zostało wtedy zrealizowane" - ocenił szef rządu.
Zdaniem Morawieckiego w kontekście Unii Europejskiej i wyzwań, które wiążą się z UE, współpraca i współdziałanie "jest absolutnie fundamentalne".
"Na poziomie politycznym widzimy bardzo wyraźnie, że te państwa Unii Europejskiej, (...) które charakteryzują się ciągłością, mają dobry poziom współpracy między wszystkimi elementami (...) systemu sprawowania władzy, lepiej radzą sobie z realizacją fundamentalnych zadań związanych z transformacją gospodarki, z poprawą losu społeczeństwa, podniesieniem jakości życia, standardu życia wszystkich swoich obywateli" - powiedział premier. Jak dodał, w ciągu ostatnich siedmiu lat dużo udało się zrobić również dzięki współpracy z prezydentem.
Jak wskazał szef rządu, "dzisiejszy dzień to dzień z jednej strony radosny, ale z drugiej strony to dzień, który jest dniem refleksji, ponieważ każdy, kto rozejrzy się wokół siebie po świecie widzi, że znajdujemy się na geopolitycznym rozdrożu".
W ocenie Morawieckiego jest to rozdroże bardzo niebezpieczne.
"Przyszło nam rządzić i wykonywać różne trudne obowiązki związane z naszymi rolami, właśnie w czasie bardzo głębokiego kryzysu politycznego na świecie, geopolitycznego. Dość wspomnieć tutaj przede wszystkim agresję Rosji przeciw Ukrainie, która oby nie była pierwszą czy ważną kostką domina, która rozwinie coraz gorsze scenariusze na całym świecie" - zaznaczył Morawiecki.
Jak wskazał premier, aby tak się nie stało, "potrzebna jest przede wszystkim silna wspólnota transatlantycka". Zdaniem Morawieckiego nie istniałaby dzisiaj wolna, niepodległa Ukraina bez Stanów Zjednoczonych, bez wspólnoty transatlantyckiej.
"Nie byłoby Ukrainy, wojska rosyjskie byłyby nad granicą województwa podkarpackiego, lubelskiego. Taka byłaby rzeczywistość. Dlatego wszystkie siły w Europie, które sprzeniewierzają się idei transatlantyckiej, umocnieniu tej idei, nie działają na rzecz stabilności, nie działają na rzecz bezpieczeństwa i nie działają we właściwy sposób na rzecz przywrócenia pokoju" - ocenił premier.
"Umocnienia tej wspólnoty transatlantyckiej jest priorytetem absolutnie numer jeden. Najważniejszym zadaniem i podczas naszej prezydencji w 2025 roku uczynimy ten priorytet rzeczą kluczową, rzeczą, o którą będziemy opierali różne nasze założenia" - zapowiedział premier.
Koncepcja strategicznej autonomii
Szef rządu nawiązał też do koncepcji strategicznej autonomii.
"Po świecie, który przeszedł przez pandemię jest rzeczą oczywistą, że wszystkie te outsoursowane, czyli wyniesione poza Europę funkcje gospodarcze, produkcyjne, przemysłowe do krajów Dalekiego Wschodu, one powinny w dużym stopniu być zrekonstruowane w Europie. Tak rozumiana strategiczna autonomia jest jak najbardziej podzielonym przez nas założeniem programowym" - mówił.
Zaznaczył, że niektórzy rozumieją jednak tę koncepcję jako odseparowanie się od Stanów Zjednoczonych i od Wielkiej Brytanii.
"Tak rozumianej strategicznej autonomii decydowanie się przeciwstawiamy, ponieważ jest ona prostą drogą do marginalizacji Europy" - ocenił.
Ważna rola państw narodowych
Według szefa rządu wydarzenia ostatnich lat - pandemia Covid-19, wojna na Ukrainie - i reakcja na nie pokazują, że najlepszą odpowiedź na wielkie wyzwania współczesności dają państwa narodowe.
Morawiecki zaznaczył, że państwa narodowe mogą się zrzeszać i to robią, i "mogą wzbogacić swoją architekturę gospodarczą i odnosić z tego korzyści", tak jak Polska, która jest częścią UE.
"Ale jednocześnie proszę sobie przypomnieć, jaka była reakcja państw narodowych na pandemię koronawirusa, działania których instytucji uratowały miliony miejsc pracy. Kto, w jaki sposób reaguje na ten wielki kryzys energetyczny wywołany wojną Rosji przeciwko Ukrainie" - zauważył.
"Są to decyzje suwerennych państw narodowych" - powiedział. Dodał, że gdyby nie decyzje USA, Wielkiej Brytanii czy Polski, to dziś nie byłoby prawdopodobnie niezależnej Ukrainy.
"A więc rola państw narodowych jest nie do przecenienia" - podkreślił premier.
Konieczne wzmocnienie architektury bezpieczeństwa
Morawiecki zaakcentował zarazem konieczność wzmocnienia naszej architektury bezpieczeństwa, w tym polskiej armii. Jak stwierdził, jest to możliwe dzięki naprawie finansów publicznych przez rząd PiS.
Zdaniem premiera wzmocnienie wymiaru transatlantyckiego, w oparciu o państwa narodowe, które ze sobą współpracują jest istotne, gdyż 24 lutego 2022 r. skończył się czas pokoju i spokoju.
"Dlatego musimy wiedzieć, że wokół nas są twarde, bezwzględne, zahartowane cywilizacje, które funkcjonują w oparciu o zupełnie inne założenia, zupełnie inne paradygmaty niż my w Unii Europejskiej, niż my we wspólnocie transatlantyckiej" - zwrócił uwagę.
Premier podkreślił też, że "nie można być naiwnym, nie można uważać, że współpraca z niektórymi autorytarnymi systemami jest tym samym co współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią czy innymi krajami wolnego świata. My Polacy chcemy naszym partnerom z Unii Europejskiej to uświadamiać, a niektórym otwierać ocz. Tak jak te oczy dopiero teraz niektórym się otworzyły na koszmarny błąd polityki niektórych państw zachodniej Europy wobec uzależnienia energetycznego od Rosji".
Bezpieczeństwo energetyczne we współpracy z USA
Mówiąc o bezpieczeństwie energetycznym, premier wskazał, że Polska chce je budować we współpracy z USA, ale przede wszystkim z UE.
Jeśli chodzi o atom, szef rządu powiedział, że "nie wykluczamy zresztą i tutaj współpracy z państwami europejskimi, przede wszystkim z Francją".
"Na ten moment podjęliśmy już decyzję co do pierwszych reaktorów jądrowych budowanych we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami" - powiedział.
Szef rządu podkreślił też wagę rozszerzenia UE o Ukrainę, Mołdawię i Bałkany Zachodnie. Jak zauważył, na przestrzeni Bałkanów Zachodnich już dzisiaj konkurują: Chiny, Turcja, Rosja, świat islamu, a przecież - zwrócił uwagę - to jest Europa.
"To dopiero dopełnienie Unii Europejskiej o świat Bałkanów Zachodnich pozwoli nam we właściwy sposób odpowiedzieć na gigantyczne wyzwania związane z migracją" - ocenił premier.
Kluczowa rola Polski w odbudowie Ukrainy
Odnosząc się do odbudowy Ukrainy ocenił, że Polska odegra w tym procesie istotną rolę. Jak dodał, na odbudowie zyskają polscy przedsiębiorcy, a także pozytywnie wpłynie ona na polski eksport.
Zdaniem Morawieckiego to od nas zależy, czy wyzwania, przed którymi stajemy, będą we właściwy sposób zaadresowane, czy zmierzymy się z nimi w sposób zwycięski.
"Czy Europa będzie dekadencka? Czy Europa będzie zwycięska? Czy Europa ma odgrywać drugorzędną rolę w świecie globalnym? Czy poprzez zakorzenienie we wspólnocie transatlantyckiej, razem ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, będzie potężnym układem globalnym, a Polska będzie jej częścią?" - pytał premier.
I podkreślił, że Polska chciałaby odgrywać jak największą rolę w ramach silnej zintegrowanej UE, ale "w ramach silnej zintegrowanej Unii Europejskiej, która szanuje suwerenność państw".

TeD
Źródło: