Dziennikarz atakuje piłkarza Śląska Wrocław. "Ogarnij się chłopaku.."
Do dużej przepychanki doszło we wtorkowy wieczór pomiędzy piłkarzem Śląska Wrocław Mateuszem Żukowskim a dziennikarzem Marcinem Torzem. Samochód Żukowskiego był zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych, co nie spodobało się redaktorowi Torzowi i postanowił zaatakować piłkarza w mediach społecznościowych.
- Przygłup lub wieśniak. A może jedno i drugie? Wstyd zajmować miejsce niepełnosprawnym. Tego się nie da obronić. Zwłaszcza, gdy się jest w pełni zdrowym, młodym facetem. Rozumiem, że liczb i formy na razie nie ma, ale do niepełnosprawności jeszcze daleko. Mam nadzieję, że przeprosi i więcej tak się nie zachowa. Ogarnij się, chłopaku...
- napisał dziennikarz.
Na odpowiedź piłkarza nie trzeba było długo czekać. 21-latek przyznał, że jego mama jest niepełnosprawna i posiada odpowiednie uprawnienia do parkowania do wyznaczonych miejscach. Dodał także, że gdyby dziennikarz zrobił zdjęcie samochodu z przodu, a nie z tyłu, to na pewną ujrzałby plakietkę z pozwoleniem.
- Osoba która zrobiła to zdjęcie mogłaby się pokwapić i zrobić zdjęcie od przodu i zobaczyłaby na pewno plakietkę z pozwoleniem stania w tym miejscu. Moja Mama jest osoba niepełnosprawną
- przyznał zawodnik.
Dziennikarz nie odpuszczał. "Nie było tam innej osoby"
Na tym jednak dyskusja dziennikarza z piłkarzem się nie skończyła. Torz przekonywał, że piłkarz był widziany jak wysiada z samochodu w towarzystwie swojej dziewczyny, a nie mamy jak pierwotnie deklarował Żukowski.
- Karta osoby niepełnosprawnej nie jest przypisana do samochodu, tylko do osoby. Warto to wiedzieć. Kibic, który wysłał mi zdjęcie z parkingu widział, kto wychodzi z auta. Mateusz i jego dziewczyna. Nie było tam innej osoby. Poniżej zdjęcie z podróży do CH Borek
- nie odpuszczał Torz.
Ostatnie zdanie w tej dyskusji jednak należało do młodego piłkarza Śląska Wrocław. Mateusz Żukowski zaznaczył na koniec, że razem z nim i jego dziewczyną była właśnie jego mama, a dziennikarz niepotrzebnie się wypowiadał na takie tematy, gdyż nawet nie ma pojęcia jak ona wygląda.
- Nie mam zamiaru tutaj wplątywać w dyskusje Twitterową mojej mamy, ale dla twojego spokoju moja Mama była z nami. Ps. Wy nawet nie wiecie jak wyglada moja Mama i proszę żebyś już po prostu nie błaźnił się dalej bo potem moja Mama to czyta i nie rozumie tego. Nie pozdrawiam
- napisał.
Aktualnie drużyna Jacka Magiery zajmuje pierwsze miejsce w lidze z przewagą jednego punkta nad drugim Rakowem Częstochowa. "Medaliki" mają jeden mecz zaległy. W następnej kolejce WKS zmierzy się u siebie z Legią Warszawa.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Najdrożsi polscy nastolatkowie grający w PKO Ekstraklasie. T...
