Przerwana bramkowa seria Messiego
Kapitan Interu Miami Lionel Messi rozegrał na stadionie Saputo w Montrealu pełne 90 minut, ale nie był skuteczny. Tym samym Leo przerwał swoją passę 11 meczów bramkowych. W każdym z 11 poprzednich spotkań 36-letni Argentyńczyk strzelił gola lub asystował.
W obecnym sezonie MLS Messi w 9 meczach zdobył 10 bramek i zaliczył 13 asyst.
Jak nie Messi, to Suarez
„Flamingi” straciły gole w Montrealu w 22. i 32. minucie (Amerykanin Bryce Duke i Kanadyjczyk Jules-Anthony Vilsaint), ale jeszcze minutę przed przerwą udało im się zdobyć bramkę „kontaktową” (Paragwajczyk Matias Rojas) i wyrównać w 3. minucie doliczonego czasu gry (Urugwajczyk Luis Suarez).
Zwycięskie trafienie uzyskał w 59. minucie Amerykanin Benjamin Cremaschi.
„DO BOJU! Świetny mecz całego zespołu!” – skomentował występ Interu Miami Suarez na swoim koncie na poratlu X (dawniej Twitter):
„To szalone, jak oni się rozumieją”
Argentyński lewy obrońca Interu Miami Franco Negri jest zachwycony występami Messiego i Suareza w zespole z Florydy.
– To szalone, jak oni się rozumieją. Oglądanie ich gry to przyjemność, a widzieć ich zmotywowanych jest dla nas bardzo ważne. Jeśli będziemy mieli takich zawodników w tej formie i zaufamy im, będzie to oznaczać wielki sukces
– ocenił Negri.
Inter Miami po piątym zwycięstwie z rzędu przewodzi tabeli MLS z 27 punktami po 13 meczach. Montreal Impact z 12 punktami znajduje się na 20. miejscu.
