Michał Probierz nie obawia się grupowych rywali reprezentacji Polski na Euro 2024

Konferencja prasowa, która odbyła się w niedzielę, była pierwszą okazją, podczas której Michał Probierz mógł podzielić się swoimi przemyśleniami na temat nadchodzącego turnieju. Jednym z pierwszych tematów, które zostały poruszone, był nietypowy sposób ogłoszenia szerokiej kadry na Euro 2024. Selekcjoner wybrał moment i miejsce, które z pewnością można uznać za nietypowe - ogłoszenie nastąpiło podczas turnieju golfowego, a lista została odczytana z laptopa.

-Pierwszy plan był taki, by podać informację o kadrze w poniedziałek, ale wtedy odbyła się Gala Ekstraklasy i nie chcieliśmy zabierać dziennikarzom tego momentu. Czasami zarzuca się nam, że nie robimy czegoś spontanicznie... Powiem tylko tyle, że powołania najpierw były na stronie związku, natomiast sami zawodnicy wiedzieli o tym parę dni wcześniej, po wtorkowym spotkaniu. Oficjalną kadrę musimy podać 8 czerwca - stwierdził.

Probierz przyznał, że nie zawsze możliwe jest zadowolenie wszystkich stron, ale jego głównym celem jest skupienie się na przygotowaniach do Euro i zapewnienie, że drużyna będzie gotowa do rywalizacji na najwyższym poziomie.

- Nie jest łatwo zadowolić wszystkich. Zdaję sobie sprawę, że niektórym się to nie podoba. Z dziesięciu dziennikarzy po tej konferencji dostało zresztą wywiady. Nikomu nie odmówiłem komentarza. Dla mnie najważniejsze jest byśmy skupili się na samym Euro, cieszyli się, że mamy o czym mówić i pisać, że jesteśmy na turnieju, a nie przed telewizorem. Proszę kibiców o wsparcie, także na meczach towarzyskich. Dziennikarzy proszę o wyrozumiałość.

Selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz, podczas konferencji prasowej podzielił się również informacjami na temat stanu zdrowia zawodników oraz konieczności dokonania zmian w składzie. Okazało się, że jeden z bramkarzy, wybrany tylko do treningów, nie będzie mógł wziąć udziału w Euro 2024 z powodu kontuzji. Jego miejsce zajmie Mateusz Kochalski. - Dojedzie na kadrę w miejsce Oliwiera Zycha, który jest kontuzjowany.

Probierz szczegółowo omówił również aktualną sytuację zdrowotną pozostałych piłkarzy, podkreślając, że większość z nich jest gotowa do gry, choć są pewne wyjątki wymagające dodatkowej uwagi.

- Bartek Slisz był na badaniach. Nie wykazały nic poważnego. Dziś jednak ze sztabem ustalimy czy nie dowołać jednego zawodnika, z którym rozmawiałem. Piotrek Zieliński i Karol Świderski normalnie wchodzą w zajęciach, zobaczymy co będzie dalej. Pozostali są zdrowi. Nie ma jedynie Nicoli Zalewskiego, bo utknął na lotnisku. Na samolot czekał cztery godziny. Doleci wieczorem.

Michał Probierz wyraźnie zaznaczył, że przed drużyną stoi wiele pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o taktykę i skuteczność na boisku. Selekcjoner podkreślił, że jednym z kluczowych elementów, nad którymi drużyna musi popracować, jest skuteczność po stałych fragmentach gry oraz płynne przejście do fazy ofensywnej.

- Będziemy pracować nad różnymi elementami. Za mojej kadencji, oprócz karnych w Cardiff, nie zdobyliśmy bramki po stałym fragmencie gry. Na pewno musimy popracować nad płynnym przejściem do fazy ofensywnej po przechwycie piłki. To będzie ważne z rywalami, z którymi przyjdzie grać.