Miedź Legnica nadrabia zaległości. Czas na dwumecz z mistrzem Polski

Piotr Janas
Piotr Janas
Mateusz Abramowicz jest w takiej formie, że pozyskany zimą Stéfanos Kapíno będzie musiał zaczekać na debiut
Mateusz Abramowicz jest w takiej formie, że pozyskany zimą Stéfanos Kapíno będzie musiał zaczekać na debiut FOT. PAP/Sebastian Borowski
Miedź Legnica rozegra dziś zaległy mecz 2. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym podejmie aktualnego mistrza Polski — Lecha Poznań. Pierwszy gwizdek na Stadionie Orła Białego w Legnicy o godz. 19.

Miedź Legnica - Lech Poznań

Miedź Legnica ma za sobą względnie udaną inaugurację piłkarskiej wiosny. Legniczanie bezbramkowo zremisowali z Radomiakiem Radom przed własną publicznością, choć mieli kilka okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

– Po meczu z Radomiakiem czujemy niedosyt. W naszej sytuacji spotkania u siebie — niezależnie od przeciwnika — chcemy wygrywać. Wykreowaliśmy sporo szans, ale musimy przyjąć remis z pokorą, bo radomianie też mieli swoje okazje. To trzeci mecz bez straconej bramki i siódmy punkt zdobyty od momentu, kiedy prowadzę ten zespół. Pojedynek z Lechem da nam możliwość powiększenia dorobku i tak na niego spoglądamy – mówi trener Grzegorz Mokry.

Aktualni mistrzowie Polski rundę rozpoczęli od falstartu, jakim był dla nich bezbramkowy remis ze Stalą w Mielcu. Wprawdzie poznaniacy raz umieścili piłkę w siatce, po koronkowej akcji i dośrodkowaniu jednego z lepszych asystentów w lidze Joela Pereiry, na głowę jednego z czołowych strzelców Mikaela Ishaka, ale VAR słusznie gola nie uznał, bo Szwed był na minimalnym spalonym.
„Kolejorz” powinien też dostać karnego po zaraniu ręką jednego z zawodników Stali, ale tego już VAR nie wychwycił i do Legnicy Lechici przyjadą rozdrażnieni. Czy Miedzianka będzie potrafiła to wykorzystać i postawi się wyżej notowanemu rywalowi?

– Teraz poprzeczka będzie wisiała wyżej niż w spotkaniu z Radomiakiem, zwłaszcza dla linii defensywnej. Lech przetestuje, czy nasza obrona jest wystarczająco szczelna. Zespoły walczące o czołowe lokaty są powtarzalne, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mają wypracowany styl, przez co są stosunkowo łatwe do analizy. To w żadnym stopniu nie ułatwia nam zadania, tylko pokazuje, że w Lechu przypadek ma mało do powiedzenia – analizuje trener Miedzi.

W jego składzie zagadek jest raczej mało. Między słupkami znów zobaczymy Mateusza Abramowicza, bohatera starcia z Radomiakiem. Przy takiej formie „Abrama” sprowadzony tej zimy reprezentant Grecji Stéfanos Kapíno będzie musiał poczekać na swoją szansę, zwłaszcza jeśli Miedź faktycznie postawi się Lechowi, z którym zagra także w niedzielę w Poznaniu.

Miedź Legnica - Lech Poznań: gdzie oglądać, transmisja, gdzie w tv, na żywo online

Mecz w Legnicy poprowadzi Daniel Stefański z Bydgoszczy. Transmisja w Canal+Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl