Mikołaj Pawlak przed komisją śledczą ds Pegasusa
W poniedziałek, 13 maja, Mikołaj Pawlak stanął przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Pawlak jest byłym dyrektorem Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jego przesłuchanie jest związane z zeznaniami prokuratura Jakuba Tietza, który w resorcie odpowiedzialny był za koordynację dotacji przekazywanych z funduszu sprawiedliwości. Wówczas zeznał, że Pawlak był dysponentem i ma wiedzę, w jaki sposób i przez kogo były opiniowane środki.
"Będziemy pytać o środki przelane z Funduszu Sprawiedliwości na system Pegasus do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, umowę, która została podpisana między ministerstwem, a CBA i rolę Pawlaka w całym procesie" - mówiła przewodnicząca komisja Magdalena Sorka cytowana przez Polskie Radio 24.
Mikołaj Pawlak nie złożył przyrzeczenia
Poniedziałkowe przesłuchanie Mikołaja Pawlaka przez komisję śledczą ds. Pegasusa powinno rozpocząć się od złożenia przyrzeczenia. Wynika to artykułu 11d sejmowej komisji śledczej.
"Przed rozpoczęciem przesłuchania należy uprzedzić osobę wezwaną o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i odebrać od niej przyrzeczenie; przyrzeczenia nie odbiera się, jeżeli zachodzą okoliczności wymienione w art. 189 Kodeksu postępowania karnego" - czytamy w ustawie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Osoba wezwana składa przyrzeczenie, powtarzając za przewodniczącym komisji słowa: "Świadomy/Świadoma znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem przyrzekam uroczyście, że będę mówił/mówiła szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome".
Wspomniany artykuł 189 dotyczy zwolnienia od przyrzeczenia i dotyczy osób, które nie ukończyły 17 lat, a także:
- gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że świadek z powodu zaburzeń psychicznych nie zdaje sobie należycie sprawy ze znaczenia przyrzeczenia;
- gdy świadek jest osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa będącego przedmiotem postępowania lub pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania, albo gdy za to przestępstwo został skazany;
- gdy świadek był prawomocnie skazany za fałszywe zeznanie lub oskarżenie.
Mimo to Mikołaj Pawlak postanowił nie składać przyrzeczenia.
"Zgłosiłem się o swobodną wypowiedź, co jest moim prawem w związku z artykułem 11C i nie ma w tym przepisie, w którym momencie, mogę się z takim związkiem zwrócić. Zgłaszam się z nim teraz, aby było przed kolejnymi etapami postępowania udzielony mi głos. Głosem moim w tym momencie będzie głos pana mecenasa, który będzie trwał dosłownie minutę" - najpierw zaczął Pawlak, chcąc by głos w jego sprawie zabrał jego przedstawiciel.
Gdy jednak przewodnicząca komisji przypominała procedury przed komisją i konieczność złożenia przyrzeczenia, Pawlak stwierdził, że odmawia.
