Miłość na korcie: Tenisowe pary na French Open

Anna Kalinska i Jannik Sinner to para, która najmocniej zaznaczyła swoją obecność na tegorocznym French Open, nie tylko ze względu na swoje osiągnięcia sportowe, ale i fakt potwierdzenia swojego związku. Młody Włoch, który jest jednym z najbardziej obiecujących tenisistów swojego pokolenia, w styczniu tego roku triumfował w Australian Open, a teraz ma szansę na kolejny wielki sukces.

"Wiecie, że nie lubię mówić dużo o swoim życiu prywatnym. Tak, jestem z Anną i nie zamierzam mówić nic więcej."

- przyznał Sinner, potwierdzając swoją relację z Rosjanką, która również może pochwalić się znakomitymi wynikami, w tym ćwierćfinałem w Melbourne.

Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas to kolejna para, która nie tylko dzieli życie prywatne, ale również pasję do tenisa. Ich związek od początku przyciągał uwagę mediów, a ich krótka przerwa wiosną tego roku tylko dodała pikanterii ich historii. Teraz, kiedy są znowu razem, nie szczędzą sobie wzajemnych komplementów, zarówno na korcie, jak i poza nim.

"Oczywiście, że rozmawiamy ze sobą o tenisie. Stefanos mnie inspiruje, wiele się od niego uczę. Dzieli się ze mną swoimi spostrzeżeniami, daje mi rady. To mi dużo pomaga" - mówiła Badosa.

"Rozmawiamy o sprzęcie, o tym, co możemy poprawić. Paula powtarza, że chciałaby mieć mój forhend. Mnie zadziwiają jej returny, które wyglądają, jakby przychodziły jej bardzo łatwo" - dodał Tsitsipas, pokazując, że ich relacja przekłada się na wzajemne wsparcie i rozwój sportowy.

Katie Boulter i Alex de Minaur to para, która dzieli wspólne życie już od czterech lat. Ich relacja jest przykładem, jak ważne w związku jest zrozumienie i wsparcie, zwłaszcza kiedy obie osoby są profesjonalnymi sportowcami.

"Staramy się oglądać wzajemnie swoje mecze, ale mamy wobec siebie dość wyrozumiałości, jeśli to się czasem nie uda. Wiemy, z czym wiąże się tenis, rozumiemy, że czasem trzeba się przygotować do swojego występu albo odpocząć, po prostu skoncentrować się na sobie. To, że oboje robimy to samo, wiele ułatwia" - opowiadał De Minaur, podkreślając, jak ważna w ich związku jest empatia i wzajemne zrozumienie.

Jelina Switolina i Gael Monfils to para, która może pochwalić się nie tylko wspólną pasją do tenisa, ale i udanym życiem rodzinnym. Ich małżeństwo, zawarte w 2021 roku, a rok później narodziny córki, są dowodem na to, że życie sportowca może być pełne miłości i rodzinnej harmonii.

"Z tego, że oboje jesteśmy tenisistami wynikają same plusy. Wiemy, co przechodzi druga strona, nawet jeśli nasze podejście do turniejów, do porażek jest zupełnie inne. Po latach wiemy, co powiedzieć w trudnych momentach" - wskazała Switolina, podkreślając, jak ważne w ich związku jest wzajemne wsparcie i zrozumienie.

"Jesteśmy idealnie dopasowani. Po porażce potrafię być przez kilka dni naprawdę humorzasta i ciężko ze mną wytrzymać, ale on wie, jak mnie podejść, jak pocieszyć."

- dodała z uśmiechem Ukrainka, pokazując, że miłość i zrozumienie są kluczowe dla udanego związku.

Decyzja Tsitsipasa o występie w mikście z Badosą wywołała spore kontrowersje, szczególnie wśród byłych tenisistów, jak Boris Becker, który nie szczędził krytycznych uwag.

"Nigdy nie wygrałeś jeszcze Wielkiego Szlema, jesteś w topowej formie, nie dawno byłeś najlepszy w Monte Carlo, jesteś w ćwierćfinale w Paryżu, czeka cię mecz z Carlosem Alcarazem, a tracisz czas na debla z bratem i miksta z dziewczyną... Co to jest? Gdzie są doradcy? Zresztą, jeśli są, to najwyraźniej źli."

- skomentował Becker. Tsitsipas odpowiedział, że decyzja o grze jest podyktowana miłością i chęcią dzielenia się pasją z osobą, którą się kocha.

"Robię to z miłości. Możliwość połączenia tenisa z miłością to coś szczególnego" - odparł Grek, na co Becker z uśmiechem odpowiedział: "Jestem pierwszy, który rozumie, co znaczy robić głupstwa z miłości. Ale jeśli robisz coś, czego zwykle nie robisz i coś, co może ci zaszkodzić, to niestety nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem".

Dyskusję na ten temat zakończyła Badosa słowami, które najlepiej podsumowują to, co w sporcie jest najważniejsze:

"Dzielić kort z kimś, kogo się kocha, to coś pięknego".

W ten sposób tenisowe pary na French Open pokazują, że miłość i pasja mogą iść w parze, tworząc niezapomniane historie zarówno na korcie, jak i poza nim.

Źródło: PAP