Z jak dużą skalą zagrożenia mamy do czynienia w związku z cyberatakami na nasz kraj?
Cyberbezpieczeństwo staje się powszechne. Mamy świadomość, że trzeba chronić obywateli, administrację i biznes. Obserwujemy coraz więcej incydentów w cyberprzestrzeni. Dziś, z perspektywy ostatnich tygodni, możemy powiedzieć, że Polska ma najwięcej cyberincydentów w historii. Chodzi o incydenty różnego typu od tych zwykłych, do takich, które mogą być kwalifikowane jako krytyczne. Przeciwdziałamy im. Umiemy to robić, dlatego nie mówi się o tym bardzo dużo. Incydenty związane z fałszywą depeszą Polskiej Agencji Prasowej, czy zakłócenia transmisji TVP w Internecie podczas meczu Polaków na mistrzostwach Euro 2024 pokazują, że są jeszcze miękkie podbrzusza, które trzeba lepiej zabezpieczyć. Dlatego chcemy stworzyć polską cybertarczę, odpowiedzialnie zainwestować w to przedsięwzięcie ponad 3 miliardy złotych. To będą różnego rodzaju działania instytucji samorządowych, rządowych, a także w sferze biznesu, które mają wzmocnić higienę cyfrową, pozwolić na nowe audyty, płatne szkolenia. Powstanie więcej bezpiecznej sieciowej infrastruktury. To doprowadzi do tego, że cybernetyczne serce Polski będzie funkcjonowało tak, by nie dochodziło do przełamań cyfrowych zabezpieczeń.
Jakie są pomysły na to, by pomóc w cybernetycznej ochronie polskim przedsiębiorcom?
Transformacja cyfrowa to dla Polski bardzo ważny element. Jako rząd na cybernetyczną pomoc dla sektora prywatnego przeznaczymy ogromne pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Polscy przedsiębiorcy mogą się spodziewać, że w najbliższych latach na takie wsparcie zostanie przekazane kilkadziesiąt miliardów złotych. Mamy pieniądze z Unii Europejskiej na różne obszary: energetykę, modernizację infrastruktury, na działania związane z finansami publicznymi, administrację, Internet szerokopasmowy. Wszystko chcemy opakować dobrym, prostym projektem, aby przedsiębiorcy w ramach transformacji cyfrowej byli dobrze doposażeni. Programy będą realizowane przez wszystkie ministerstwa.
Od 1 stycznia 2025 roku rozpoczyna się polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Jakie w związku z tym są plany dotyczące cyberbezpieczeństwa?
Dla polskiej prezydencji cybertransformacja to bardzo ważny element. Chcemy, aby w ramach głównych priorytetów były zagadnienia dotyczące cyberbezpieczeństwa, komputerów kwantowych, rozwoju sztucznej inteligencji, budowy odpowiedzialnego prawa, zmniejszenia silosowości, gospodarowania prawem tak, by nie przeszkadzało biznesowi. O tym w ramach polskiej prezydencji chcemy rozmawiać.
Cyberataki mogą dotyczyć każdego z nas. Jak państwo zamierza dodatkowo wspierać obywateli?
Jest potrzeba większej higieny i edukacji cyfrowej. Musimy mieć świadomość, że wszyscy odpowiadamy za swoje urządzenia, a państwo ma dawać poczucie, że będzie wzmacniało szkolenia, różnego rodzaju programy, które będą nas kształciły. Ale nikt za nas tej wiedzy nie przyswoi.
Będzie rozwijany projekt mObywatel?
To dobry projekt. Chwalimy się nim. Chcemy być liderem portfela cyfrowego w Europie. Chcemy pokazywać, że mObywatel się rozwija. Już na wrzesień planujemy nowe funkcje w ramach tego projektu, między innymi dotyczące bezpieczeństwa w sieci.
Od czerwca można zastrzegać numer PESEL. Jak Pan ocenia realizację tego przedsięwzięcia?
Bardzo się cieszę, że Polacy tak mocno odpowiedzieli na tę inicjatywę Ministerstwa Cyfryzacji, moje apele, aby zastrzec swój numer PESEL. Zrobiło to już blisko cztery miliony Polaków. Zachęcam, róbcie wszystko, aby zastrzec swój numer PESEL. Dzięki temu, jak ktoś weźmie na nas kredyt, nie będzie musiał już go spłacać. PESEL można zastrzec za pomocą aplikacji mObywatel, trwa to dwie sekundy. A jak ktoś nie potrafi, to może pójść do urzędu i tam też to zrobi.
Plan na budowę Tarczy Wschód – minister podał szczegóły
