Piątkowa decyzja ATP i WTA to reakcja na niedopuszczenie do rywalizacji w Wimbledonie tenisistów i tenisistek z Rosji i Białorusi. To oczywiście odpowiedź na agresję Rosji na Ukrainę. Obecnie zawodnicy z Rosji i Białorusi mogą grać w tenisowych turniejach pod neutralną flagą. Pod koniec kwietnia Wimbledon postanowił jednak wykluczyć ze swojego turnieju zawodników z obu państw.
ATP i WTA zastrzegło jednak, że może dokonać zmiany tej decyzji w przypadku dopuszczenia rosyjskich i białoruskich tenisistów i tenisistek do gry.
W sobotę do decyzji ATP i WTA odniósł się minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. - Skandaliczna, kuriozalna decyzja. Będziemy na to reagować drogami dyplomatycznymi - zapowiedział na Twitterze szef resortu.
Imprezę zaplanowano w dniach 27 czerwca - 10 lipca.
