"Nie interesuje mnie, jaką ktoś ma orientację seksualną, bo to są prywatne sprawy" - przekonuje Ziobro, który zaznacza, że osoby LGBT nie są w Polsce dyskryminowane.
"Problemem jest natomiast agresywne forsowanie swoich preferencji, domaganie się wprowadzenia małżeństw homoseksualnych czy adopcji dzieci przez partnerów tej samej płci. W Polsce osoby LGBT są bezpieczne i mają zagwarantowane wszelkie swobody obywatelskie. Mogą się zrzeszać, mają swoje organizacje, kluby, prasę, organizują parady, wiece, protesty..." - podkreśla w wywiadzie dla "Rz" minister sprawiedliwości.
Pytany o zatrzymania demonstrantów i areszt dla "Margot" przyznaje, że "jeśli ktoś łamie prawo, ponosi tego konsekwencje, niezależnie od światopoglądu. Prawo jest równe dla wszystkich".
Ziobro mówi o wojnie kulturowej, którą jego zdaniem można jeszcze wygrać. "Konsekwentnie i od początku bronimy ważnych dla Polaków wartości. (...) Jesteśmy świadkami wojny kulturowej, która toczy się w Europie. I moje działania, jak i całej Solidarnej Polski, są w tej materii konsekwentne i nie jest prawdą, że pojawiły się dopiero po wyborach prezydenckich" - podkreśla.
"Widzimy, że wojna kulturowa o naszą tożsamość, o naszą polską duszę, rzeczywiście się teraz odbywa. I choć nie będzie to łatwe, to jest jeszcze do wygrania. Jednak tylko pod warunkiem, że nie prześpimy tego właśnie czasu i nie będziemy letni, jak kiedyś partie konserwatywne i chrześcijańskie w Europie Zachodniej" - podsumowuje minister Ziobro.
Polityczna przyszłość
Ziobro przyznał, że nie zamierza startować w wyborach prezydenckich w 2025 roku, a jego ugrupowanie - Solidarna Polska - pozostanie w koalicji z PiS-em, choć chce "by program Solidarnej Polski miał większe odbicie w realnych działaniach rządu".
Jego zdaniem Jarosław Gowin powinien wrócić na stanowisko wicepremiera.
Ziobro zaznaczył, że Zjednoczona Prawica nie poprze kandydatury Zuzanny Radziszewskiej-Bluszcz na Rzecznika Praw Obywatelskich. "W środowisku Zjednoczonej Prawicy jest wielu polityków, którzy mają predyspozycje do pełnienia tej funkcji, jak pan dr hab. Marcin Warchoł czy dr Marcin Romanowski" - stwierdził.
18 sierpnia Zbigniew Ziobro skończył 50 lat.
