Spis treści
Ministerstwo Sportu ma zgrzyt z PZPN. Nitras chce, aby w zarządzie zasiadało więcej kobiet
PZPN i Ministerstwo Sportu i Turystyki nie ma dobrych relacji, od momentu, kiedy ministrem odpowiedzialnym za sport, został Sławomir Nitras. Polityk koalicji rządzącej zablokował powstanie bazy treningowej dla reprezentacji Polski w Otwocku. Nitras argumentował to bliskimi relacjami władz PZPN z poprzednim rządem. W czwartek, Sejm RP przyjął nowelizację ustawy o sporcie, która znacząco wpłynie na funkcjonowanie Polskich Związków Sportowych. W nowelizacji proponowane zmiany to:
- zrównoważona reprezentacji płci w zarządach związków sportowych,
- ochrony dla zawodniczek w ciąży oraz po porodzie,
- przeciwdziałania przemocy i dyskryminacji w sporcie,
- dodatków do stypendiów dla sportowców kontynuujących edukację.
O co chodzi w tej sprawie?
To właśnie punkt pierwszy budzi tu największe oburzenie. Zasady w nowych zarządach polskich związków sportowych, mają wyglądać tak:
W przypadku zarządów liczących od dwóch do pięciu osób w ich składzie ma znaleźć się nie mniej niż jedna kobieta i nie mniej niż jeden mężczyzna. Jeśli zarząd liczy więcej niż 5 członków, reprezentacja każdej z płci ma wynosić co najmniej 30 procent. W skład zarządu polskiego związku sportowego, z wyjątkiem zarządów jednoosobowych, musi wejść też co najmniej jeden przedstawiciel kadry narodowej w danym sporcie. Jedno miejsce dla przedstawiciela zawodników przypadać będzie na każdych siedmiu członków zarządu. Przedstawiciel ten nie będzie osobą przypadkową ani wskazaną przez odpowiednie organy — wybiorą go sami zawodnicy.
Taki przepis o wprowadzeniu parytetu płci w zarządach związków sportowych, w przypadku PZPN, może mieć odzew w postaci wkroczenia komisarzy UEFA oraz FIFA. Chodzi oczywiście o mieszanie się polityki do spraw sportu. Nie byłaby to dobra wiadomość. Wówczas, może się stać tak, że polski futbol może zostać zawieszony, przez co siła kadr narodowych w futbolu może drastycznie spaść. Według nowelizacji, w 18-osobowym zarządzie PZPN ma zasiadać sześć kobiet i dwóch przedstawicieli kadr narodowych. Ustawa może wejść w życie w styczniu 2025, a wtedy PZPN ma pół roku na wprowadzenie takich zmian. Ministerstwo Sportu podało dane, z których wynika, że kobiety stanowią 40 procent zawodniczek kadr narodowych. W piłce nożnej, w reprezentacjach kobiecych, na każdym szczeblu jest 135 kobiet, co daje 36,6 proc.
Polsce grozi zawieszenie z rozgrywek FIFA i UEFA. Politycy mieszają się do spraw PZPN
Prezes PZPN Cezary Kulesza już rozmawiał z ministrem Sławomirem Nitrasem, ale ostatni raz...jeszcze przed przyjęciem nowelizacji ustawy przez Sejm. PZPN uważa, że jest gotowy na ewolucję, ale nie na rewolucję. Nitras wymaga od Kuleszy, aby w zarządzie było 30 proc. kobiet. Kulesza proponował mniej. Wówczas, PZPN może odrzucić założenia ustawy, co spowodowałoby zablokowanie dotacji z ministerstwa. Dotacja to ok. 7 mln złotych. Jeśli konflikt Nitras — Kulesza się jeszcze zaostrzy, to do PZPN mogą wejść komisarze FIFA i UEFA. W tych słynnych dwóch organizacjach, które są twórcami mistrzostw świata i Europy, nie akceptuje się mieszania się polityków w działalność swoich członków. Komisarze ci mogą nakładać kary, a w najgorszym przypadku wykluczyć Polskę z wszelkich rozgrywek.
Art. 9b.
1. W skład zarządu polskiego związku sportowego, z wyjątkiem zarządów jednoosobowych, wchodzi nie mniej niż jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej w sporcie, w którym ten związek organizuje i prowadzi współzawodnictwo sportowe, przy czym na każdych siedmiu członków zarządu polskiego związku sportowego wchodzi co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej. 2. Przedstawiciela lub przedstawicieli, o których mowa w ust. 1, wybierają do składu zarządu zawodnicy kadry narodowej. 3. Przez zawodnika kadry narodowej, o którym mowa w ust. 1.2 i 5, rozumie się osobę, która w okresie czterech lat poprzedzających wybory do składu zarządu polskiego związku sportowego, ale nie później niż na pół roku przed tymi wyborami, była przynajmniej raz powołana jako zawodnik do kadry narodowej w sporcie organizowanym przez ten polski związek sportowy.
Co teraz?
Ustawa ta obecnie będzie rozkładana na czynniki pierwsze poprzez Senat. Potem ma trafić do Sejmu, a następnie do prezydenta RP Andrzeja Dudy. Jeśli prezydent nie zawetuje lub nie skieruje do Trybunału Konstytucyjnego, to ta nowelizacja, może zaszkodzić polskiej piłce.
Źródło: Meczyki.pl
