W czwartek w Lublinie doszło do starcia dwóch niepokonanych zespołów w tym sezonie PGNiG Superligi Kobiet. Zagłębie i MKS od lat walczą o mistrzostwo Polski i nie inaczej powinno być w trwającej obecnie kampanii.
Chyba nawet najbardziej optymistyczni kibice Zagłębia nie spodziewali się, że lubinianki tak dobrze wejdą w spotkanie z odwiecznym rywalem. Monika Maliczkiewicz rozpoczęła mecz od siedmiu skutecznych interwencji, a rywalki pokonały ją po raz pierwszy dopiero po dziewięciu minutach gry. W tym momencie Zagłębie prowadziło 4:1. Przyjezdne imponowały żelazną defensywą, a w ofensywie szalała Emilia Galińska. Podopieczne Bożeny Karkut schodziły na przerwę przy prowadzeniu 13:6.
Pucharowe wpadki Zagłębia Lubin w ostatnich kilkunastu latac...
Po zmianie stron mecz zrobił się bardziej wyrównany. Zagłębie nie było już tak skuteczne, ale nie notowało dłuższych przestojów, przez co gospodynie nie potrafiły zbliżyć się do mistrzyń Polski. Ostatecznie lubinianki wygrały 29:21 i pokonując najgroźniejszego rywala, zrobiły ważny krok w kierunku trzeciego z rzędu mistrzostwa Polski.
6. kolejka PGNiG Superligi Kobiet
MKS FunFloor Lublin – Zagłębie Lubin 21:29 (6:13)
MKS: Gawlik, Tatar – Achruk 7, Roszak 6, Płomińska 5, Noga 2, Szynkaruk 1, D. Więckowska, M. Więckowska, Andruszak, Pietras, Protasińska, Rebicova, Pastuszka, Wdowiak.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima, Wąż – Galińska 10, Kochaniak-Sala 6, Michalak 4, Drabik 4, Górna 2, Matieli 2, Bujnochova 1, Łabuda, Milojević, Pankowska, Kocińska.
