Kamil Dyjankiewicz, nauczyciel języka rosyjskiego, o sukcesie Mikołaja Zaremby dowiedział się w końcówce czerwca, siedząc na radzie pedagogicznej w szkole. Akurat Państwowy Instytut Języka Rosyjskiego w Moskwie imienia Aleksandra Puszkina opublikował wyniki VIII edycji swojego Międzynarodowego Konkursu Puszkinowskiego.
Konkurs ten ma popularyzować naukę rosyjskiego na całym świecie. Mikołaj Zaremba znalazł się na liście jego laureatów w kategorii „Czytam Puszkina” - w gronie ok. 100 nagrodzonych jest jedynym Polakiem. Udział w kategorii „Czytam Puszkina” polegał na nagraniu deklamacji jednego z wierszy rosyjskiego poety w oryginale. Wybór padł na utwór pt. „Kwiat” („zasuszony i bezwonny”, znaleziony „w książce z dawnych lat”), a idealną scenerią do nakręcenia filmiku wydał się jego autorom Park Źródliska. Zaś autorką „stroju z epoki” Puszkina była mama Mikołaja Zaremby. Kręcił Kamil Dyjankiewicz, który namówił ucznia SP nr 29 do wystartowania w konkursie. Potem film - za pośrednictwem publikacji na Facebooku - otrzymał instytut w Moskwie.
- Rosyjskiego uczę się od początku siódmej klasy, bo w tym momencie szkoły podstawowej wchodzi drugi język obcy. Pierwszym jest dla mnie angielski. W rosyjskim najtrudniejsze są jego akcenty w wymowie, ale jednocześnie pociąga mnie jego „śpiewność” - opowiada Mikołaj Zaremba. W SP nr 29 (z ulicy Przędzalnianej 70) znane są jego zamiłowania do występowania na scenie, m.in. w szkolnych przedstawieniach.
- Chciałbym zostać aktorem, albo piłkarzem, ale wiadomo, że w obu zawodach jest się przebić bardzo ciężko - mówi Mikołaj Zaremba.
Certyfikat, który w nagrodę otrzymał uczeń SP nr 29, na pewno pomoże w czekającej go za rok rekrutacji do szkół ponadpodstawowych.
Kamil Dyjankiewicz po swój certyfikat pojedzie do Moskwy na początku września. Wyjazd będzie jego nagrodą w XVIII edycji konkursu - także im. Puszkina - ale adresowanego do pracowników szkół, którzy nauczają rosyjskiego jako języka obcego. Organizatorem rywalizacji na najlepszy esej dotyczący metod kształcenia w tym przedmiocie jest „Rossiyskaya Gazeta”, tegoroczni laureaci pochodzą z 34 krajów, a Kamil Dyjankiewicz to wśród nich jedyny Polak.
W swojej pracy przedstawił sytuację zmniejszającego się zainteresowania rosyjskim ze strony uczniów w naszym kraju, a jako receptę opisał własne metody, których używa podczas lekcji. Dla przykładu nie zakazuje na nich smartfonów, są one wręcz niezbędne przy rozwiązywaniu quizów, które urozmaicają zajęcia łodzianina. - Pobyt w Moskwie planuję wykorzystać m.in. na znalezienie szkoły partnerskiej dla SP nr 29, z którą będzie możliwe prowadzenie wymiany uczniów - mówi Kamil Dyjankiewicz. Wcześniej zdobył doświadczenie jako organizator takich wymian - między szkołą z Ukrainy, a Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 8 (z ulicy Czernika 1/3).
Swoje nauczycielskie doświadczenia łodzianin opisuje na blogu (na Facebooku znajdziemy go wpisując nazwę „TataRuscycysta”).