Monika Pawłowska obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim
Monika Pawłowska była posłanką na Sejm IX kadencji wybrana w okręgu wyborczym nr 7. Podczas wypowiedzi dla mediów podkreśliła, że jej ślubowanie nie odbędzie się na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu.
"Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie" - napisała na platformie X.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Kim jest Monika Pawłowska?
Monika Pawłowska uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna, następnie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 r. opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną.
We wrześniu 2021 r. opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zostając następnie członkinią tej partii. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS, otrzymując 10 789 głosów, zajmując pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce.
"Nie ma żadnego wolnego mandatu"
- Nie ma żadnego wolnego mandatu. To łamanie prawa przez marszałka – powiedział 9 lutego w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany przez dziennikarzy o to, czy Monika Pawłowska może przejąć mandat poselski po Mariuszu Kamińskim (PiS).
- Pani Monika Pawłowska przyjęła 461. nielegalny mandat - mandat, którego de facto i de iure nie ma (vide art. 96 Konstytucji). W związku z powyższym, jako PiS nie możemy jej przyjąć do naszego klubu parlamentarnego – napisał na platformie X rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.
Piotr Müller (PiS) pytany podczas wtorkowej konferencji o decyzję Pawłowskiej stwierdził, że wygaśnięcie mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika odbyło się niezgodnie z przepisami.
- To jest sytuacja bardzo skomplikowana. Te dwa mandaty w naszym przekonaniu, i w przekonaniu Sądu Najwyższego, nie wygasły.(...) Trudno mi w tej chwili ocenić decyzję pani Pawłowskiej - powiedział Müller.
Źródło:
