Morawiecki o likwidacji mediów publicznych: Byłoby to zaprzeczenie demokracji
W poniedziałek w TVP Info premier Mateusz Morawiecki odniósł się do zapowiedzi likwidacji TVP Info przez koalicję KO-PSL-Polska 2050-Lewica.
"Platforma Obywatelska jest jak PZPR, która chciała mieć koncesjonowaną opozycję - ZSL i SD. Gdyby media publiczne zostały zlikwidowane, powróciłby informacyjny monopol rodem z PRL. Byłoby to zaprzeczenie demokracji" - podkreślił szef rządu, dodając, że dziennikarze TVP starali się "pod ogromnym ostrzałem pokazać inny punkt widzenia, niż Wirtualna Polska, Onet czy TVN i oświetlać pewną część sceny politycznej, gospodarczej czy społecznej, która wcześniej nie była oświetlana".
Podkreślił, że on i jego środowisko polityczne będzie bronił publicznych mediów przed zakusami likwidacji, bo "w ten sposób bronimy prawa do wolnego słowa, a jak mówił nasz poeta, 'wolnej myśli to już za nic nie dam' i my tej wolnej myśli nie oddamy" - zapewnił.
Tusk o uporządkowaniu sytuacji w mediach publicznych
"Jeśli chodzi o uporządkowanie sytuacji w mediach publicznych, sprawa jest prostsza niż się komuś wydaje, nie wymaga żadnych tajemniczych działań" - mówił Tusk we wtorek, 21 listopada. "Dowiecie się państwo w odpowiednim czasie, co te słowa oznaczają, jakie konsekwencje spotkają także osoby, które dopuściły do tego, że media publiczne w Polsce działały niezgodnie z misją, w jakimś sensie wbrew konstytucji i oczywiście niezgodnie z misją, i z przepisami prawa powszechnego" - dodał szef Platformy.
"Proszę się tutaj nie martwić o moją skuteczność. To będzie zgodnie z prawem, tak jak my je rozumiemy, ale przez to my rozumiem także polskich prawników, konstytucjonalistów, medioznawców. Z całą pewnością będziemy tutaj skuteczni, (...) nie będziemy się tutaj w żaden sposób wahać. Na pewno będzie ciekawie, będzie co oglądać i co transmitować" - zapowiedział lider PO.
Do tej wypowiedzi także odniósł się premier, mówiąc, że w państwie demokratycznym są instytucje prawa, takie jak konstytucja, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, sądy i różne urzędy, i "to one decydują o respektowaniu prawa, a nie premier czy inni politycy".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
"Zawsze starałem się zasięgnąć opinii tych, którzy znają się na danej dziedzinie prawa, ale przede wszystkim szanowałem instytucje prawa powołane, aby czuwać nad naszym porządkiem konstytucyjnym i ustawowym. Jeśli ktoś uważa inaczej, to są to działania uzurpacyjne i przed tym należy przestrzec" - ocenił Morawiecki.
Źródło: