W pierwszej połowie 2019 roku Jacek Jaśkowiak otrzymał list z groźbami. Jako autor podpisał się Andrzej C., który odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia za zabójstwo. W liście nie brakowało pogróżek wobec prezydenta Poznania.
"Jak będziesz gdzieś na festynie to uważaj, żebyś nie skończył, jak ten prezydent Gdańska (Paweł Adamowicz - dod. red.), bo będzie to twój ostatni festyn. Załatwię ci to. Oglądaj się uważnie za siebie, bo tragicznie skończysz pedale Poznania" - pisał autor listu.
A wcześniej radził prezydentowi Jaśkowiakowi: "Zapisz się do partii Biedronia i ożeń się z nim, geju".
Sprawdź też:
Miejscy prawnicy zgłosili sprawę do poznańskiej prokuratury, a ta wszczęła śledztwo. Po kilku miesiącach zakończyła je, kierując akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi C.
- Mężczyzna został oskarżony o groźby oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego
- informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
– Śledczy dokonali odpowiednich czynności i skierowali akt oskarżenia w oparciu o zebrany materiał dowodowy. Teraz poczekam na decyzję sądu. Staram się stosować się zaleceń policji i postępować zgodnie z wytycznymi. Nie mam w sobie strachu przed ewentualnym zamachem i przemieszczam się po mieście. Kolejnych gróźb w ostatnim czasie nie otrzymywałem - komentuje prezydent Jacek Jaśkowiak.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy Jacek Jaśkowiak otrzymywał groźby. W styczniu 2019 roku policja zatrzymała Cezarego O. z Kórnika, który po tragicznym finale WOŚP, kiedy to zamordowany został Paweł Adamowicz, napisał w internecie: „Jeszcze Jaśkowiaka i prezydenta Wrocławia... Stają się ofiarami swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk...”.
Sprawdź też:
Mężczyzna został oskarżony m.in. o publiczne nawoływanie do stosowania przemocy wobec prezydentów Poznania i Wrocławia z uwagi na ich przynależność partyjną.
Czytaj też: Poznań: Cezary O. groził Jackowi Jaśkowiakowi. Sąd skazał go na osiem miesięcy więzienia
Dodatkowo mężczyznę oskarżono także o propagowanie faszystowskiego ustroju państwa za umieszczenie na swoim profilu na Facebooku swastyki odwołującej się do ustroju III Rzeszy. Po kilku miesiącach Cezary O. został uznany winnym i usłyszał wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na rok.
- Ten wyrok to dla osób dopuszczających się przemocy słownej w sieci jasny sygnał, że nie mogą czuć się bezkarne. Brak reakcji byłby przyzwoleniem na takie działania
- skomentował Jacek Jaśkowiak.
Z kolei jeszcze w marcu 2019 roku Jacek Jaśkowiak otrzymał inny list z groźbami. "Zagrajmy w grę. Masz siedem dni na ogłoszenie swojej dymisji. W przeciwnym razie ostatni raz widzisz swoją rodzinę, a to zdjęcie będzie ostatnią rzeczą, jaką zobaczysz. Co wybierasz? Życie czy śmierć?" - pisał w nim autor. Ponadto dołączył do niego zdjęcia kilkunastu lokalnych polityków oraz pocisk. Takie listy otrzymali też od niego inni samorządowcy. Mężczyzna ostatecznie został zatrzymany.
Zobacz też:
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
Sprawdź też:
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- Poznań 1948. Zobacz, jak wyglądało miasto 3 lata po wojnie
- Tajemnica podwórka na Jeżycach. Czego nie widzą przechodnie?
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
