Mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie
Trzeciego dnia trwających od czwartku w tomaszowskiej Arenie Lodowej mistrzostw kraju bardzo dobrą formę potwierdziła Jabrzyk. 23-letnia łyżwiarka Pilicy Tomaszów Mazowiecki w piątek triumfowała na 1000 m, a dzień później okazała się bezkonkurencyjna na dystansie 1500 m.
Akademicka mistrzyni świata zwyciężyła z czasem 2.01,11, wyprzedzając wyraźnie m.in. Olgę Piotrowską (AZS AWF Katowice) i Karolinę Bosiek (KS Pilica Tomaszów Maz.).
W świetnym stylu dystans 1500 m pokonał też Żurek, który w piątek triumfował na 1000 m. 25-letni sprinter Pilicy Tomaszów Maz. uzyskał czas 1.48,39. Z Polaków w Arenie Lodowej szybciej na 1500 m jeździli jedynie Zbigniew Bródka i Konrad Niedźwiedzki. Podobnie, jak przed rokiem srebrny medal wywalczył Marcin Bachanek (KS Arena Tomaszów Maz.), a brąz Jakub Piotrowski (KS Pilica Tomaszów Maz.).
Waś o Żurku
Szkoleniowiec polskich sprinterów Artur Waś przyznał, że czas osiągnięty przez Żurka był lepszy, niż się spodziewał.
"To jest dobrym prognostykiem na ten sezon, bo widać, że Damian jest do niego dobrze przygotowany. Natalia (Jabrzyk) bardzo fajnie rozwija się w grupie trenera Rolanda Cieślaka. Zrobiła duży krok do przodu pod względem techniki jazdy, ma siłę w nogach i zdrowie. Widać też bardzo dużą rywalizację wśród sprinterek i te zawody można uznać za bardzo udany wstęp do sezonu" – podsumował olimpijczyk z Pjongczangu.
W ostatniej sobotniej konkurencji Jabrzyk razem z klubowymi koleżankami z Pilicy Tomaszów Maz. - Bosiek i Igą Smejdą wygrały bieg drużynowy. Wśród męskich zespołów najlepsza była również ekipa Pilicy w składzie: Szymon Kwapisz, Jakub Piotrowski i Michał Kopacz.
Mistrzostwa Polski na dystansach zakończą się w niedzielę. W Arenie Lodowej panczeniści walczą również o miejsce w kadrze na pierwsze zawody nowego cyklu Pucharu Świata w Nagano (22-24 listopada) i tydzień później w Pekinie.
Ostatniego dnia zawodów zaplanowano rywalizację kobiet na 5000 m i mężczyzn na 10 000 m oraz sprinty drużynowe.
PAP
