Marcinkiewicz walkę, która dawała prawo rywalizacji o miejsce na podium, wygrał wysoko, a bój z Chińczykiem zakończył się przed czasem. Najbliższy i zarazem ostatni rywal Polaka to brązowy medalista mistrzostw świata sprzed roku, a także brązowy medalista mistrzostw Europy z 2021 i 2022 roku. O spełnienie marzeń i wywalczenie krążka nie będzie więc wcale łatwo.
Dziś rywalizację rozpoczęli trzej ostatni reprezentanci Polski. Eduard Grigoriew w kategorii do 61 kg nie sprostał w 1/8 finału Amerykaninowi Sethowi Grossowi. W kategorii do 65 kg na tym samym etapie zmagań wyeliminowany został Krzysztof Bieńkowski (został pokonany przez mongolskiego zapaśnika Tsogbadrakha Tseveensurena), z kolei w kategorii do 97 kg, także w 1/8 finału, Zbigniew Baranowski uległ Amerykaninowi Kyle'owi Snyderowi. Nasi zapaśnicy muszą teraz liczyć na to, że ich pogromcy dotrą aż do finału, dzięki czemu otrzymaliby możliwość rywalizacji w niedzielnych repasażach.
Do tej pory Biało-Czerwoni zdobyli podczas trwających w Belgradzie mistrzostw świata trzy medale - brązowe krążki wywalczyły Anhelina Łysak (do 57 kg), Anna Łukasiak (do 50 kg) i Jowita Wrzesień (do 59 kg). Wśród panów w piątek blisko podium był Sebastian Jezierzański (do 86 kg), w decydującej o medalu walce przegrał jednak ze Słowakiem Borisem Makoevem.
